[hellyea]

#gorymalgorzaty #justiceforall #nangadream #nangaparbat #gorynews

Kolejna garść informacji z górskiego świata. Głównie nowe wieści spod Nanga Parbat!

1. Polska wyprawa na Nanga Parbat założyła obóz II na 5500m. Warunki są ciężkie, pogoda się psuje, jednak około 31 grudnia ma nadejść poprawa. Temperatura spadła do -30 stopni. Jeśli pogoda się poprawi chłopaki chcą dojść do 7000m., potem zejść i odpocząć, aby wreszcie zaatakować szczyt.

W bazie nie ma już policjantów pilnujących wspinaczy- były to środki bezpieczeństwa po ataku terrorystycznym pod Nangą w czerwcu tego roku. zabito wówczas 11 wspinaczy.

Przypominam jak zwykle o lokalizatorze

2. Pod Nangą zimą działają/będą działać też inni. W tym legenda Simone Moro wraz z Davidem Goettlerem. Będą się oni wspinać tą samą drogą, co Polacy. Moro dotrze pod Nangę za parę dni.

3. O Nangę zimą będzie też walczył samotnie Niemiec Ralf Dujmovits. Ma już on na koncie Koronę Himalajów i Karakorum. Będzie mu towarzyszył nasz świetny polski filmowiec specjalizujący się w firmie górskim, również himalaista Darek Załuski. Darek nie będzie atakował szczytu, zajmie się dokumentacją filmową. Wg info z 21 grudnia panowie są w drodze do bazy [więc już za pewne w niej są].

Inne newsy:

- Ola Dzik będzie walczyła o Noszak zimą. Noszak to szczyt siedmiotysięczny w Hindukuszu. W 1973 roku pierwszy raz został zdobyty zimą przez.. Polaków, a jakże ;) byli to Andrzej Zawada i Tadeusz Piotrowski. Był to pierwszy siemiotysięcznik zdobyty zimą przez człowieka. Gdyby Ola na niego weszła- pobiłaby polski kobiecy rekord wysokości zimą. Wyprawa wyrusza 10 stycznia. Skład: Skład wyprawy tworzą: Aleksandra Dzik (KS Kandahar), Robert Róg (KW Jelenia Góra), Rosjanin Oleg Obrizan oraz będący wsparciem dla głównego zespołu Hubert Krzemiński (KW Warszawa).

- w Tatry powrócił halny, wieje tym razem z prędkością około 100km/h

- w Alpach śnieżyce, 4 osoby nie żyją, w ciągu niecałych 12 godzin spadł metr śniegu

[MarX_]

@hellyea: możesz coś napisać na temat lokalizatora? jak to działa etc? jak to czytać? spoglądam na to i rozumiem że to jest ślad jak chłopcy się przemieszczają? coś o dokładności? wiesz coś na ten temat?

[hellyea]

@MarX_: niestety nie mam wiedzy nt. spotów używanych przez tę konkretną wyprawę oraz inne wyprawy. Nie zagłębiałam się w techniczne możliwości, dokładność tych urządzeń etc. Jest to po prostu lokalizator jak każdy inny- działający w oparciu o GPS. Ja to rozumiem tak, że nie widzimy ruchu osoby mającej lokalizator przy sobie w sposób płynny, w czasie rzeczywistym, a punkty kontrolne, odznaczane co jakiś czas lub dystans. Przy każdym takim punkcie mamy

[MarX_]

dzięki za info, ogólny zakres działania to znam, tylko nie wiem na ile dokładny jest ten lokalizator i inne niuanse np. czy ewentualnie po jego śladach można podejmować akcję ratunkową? jak te dane są wysyłane na serwer? jak ładują baterię? jaka to firma? jak sobie taki lokalizator radzi w śnieżycach? ma to dla niego znaczenie... etc...

[uysy]

@hellyea: @MarX_: SPOT (lokalizator) został głównie stworzony wlasnie do prowadzenia akcji ratunkowych. Dopiero pozniej dodano opcję śledzenia na mapie. Najprostszy spot ma tylko 2 albo 3 przyciski. Jeden przycisk jest do wezwania pomocy, wciskasz i firma ktora to urządzenie zrobiła informuje miejscowe służby (te z kraju w ktorym jestes / potrzebujesz pomocy) i machina rusza. Drugi przycisk, jest wlasnie do wysylania informacj i o miejscu w ktorym sie znajdujesz. Ten

[MarX_]

@uysy: dzięki! właśnie o takie info chodziło!

[hellyea]

@uysy: dzięki! czyli w sumie dobrze rozumiałam, że służą one do "odhaczania" się ;)

[uysy]

@MarX_: proszę :)

@hellyea: Tak, ale początkową ideą było wzywanie pomocy :). Kupuje się urządzenie + abonament (chyba 100euro rocznie). Wciska przycisk i firma ogarnia akcję ratunkową.

[hellyea]

@uysy: ciekawe jak to się ma w praktyce z tą pomocą... przynajmniej w górach najwyższych. Sporo w sumie przy Braod Peaku poruszali ten temat, ale głównie rozchodziło się o tłumaczenie, że Tomek ten lokalizator chyba zgubił [? musiałabym sobie przypomnieć].

[uysy]

@hellyea: Tak, Tomek zgubił. W praktyce, firma SPOT bardzo dobrze organizuje akcje ratunkowe. Kontaktują sie ze służbami w danym kraju, GOPR.TOPR, Ambasada itp. Tego sie głównie używa na jakichś wyprawach "trekkingowych". Jakby Tomek miał SPOTa, to głównie posłużyłby do odnalezienia zwłok..... Jak doskonale wiesz, w górach wyższych akcje ratunkowe są trudne (wysokość lotów śmigła).

[hellyea]

@uysy: no właśnie dlatego tak trochę nie bardzo mi się widzi akcja w tych górach najwyższych, ale niżej jak najbardziej jest to faktycznie bardzo przydatne. Pamiętam, że właśnie musieli gęsto tłumaczyć to oburzonym ludziom, że co z tymi spotami, że dlaczego śmigła nie wysłali etc. masakra to była, z jednej strony przykre, z drugiej jednak dobrze, że można było trochę ludzi podedukować [tych, którzy przyjmowali do wiadomości].

Właśnie znalazłam najnowszą relację

[uysy]

@hellyea: Moim zdaniem, Simone troszeczke "oszukał" bo "aklimatyzował" się w dolinach. - Przeprowadzali "badania" wydolonisci jego organizmu, biegał po bieżni wdychając rozrzedzone powietrze. Tak, jakby biegał na 5000-6000m npm :P.

[uysy]

@hellyea: Nowe wieści :)

http://nangadream.blogspot.ie/2013/12/wind.html

[hellyea]

@uysy: w sumie nic nowego :( niech im ta pogoda będzie łaskawa!

Z Simone to miałam raczej na myśli to, że kawał drogi jest już zabezpieczone, wiesz o co chodzi. Co do aklimatyzacji to mam mieszane uczucia- w sumie mnie jakoś to nie razi, przecież nie raz się zdarzało, że z jednej góry biegli pod drugą, póki mają aklimatyzację.

[uysy]

@hellyea: Bieganie z Góry na Górę, to co innego niż bieganie na niskiej wysokości, w spodenkach i adidasach :). Ale absolutnie nie ujmuję mu!

Wiesz, to co jest zabezpieczone na dole, jest na dole. U góry będzie walka, zobaczymy!

[hellyea]

@uysy: no właśnie wszystko to takie rozmyte, jakbyśmy chcieli to byśmy się czegoś czepili ;) ale nie chcemy, więc po prostu niech to się rozegra naturalnie. Ja mam olbrzymią sympatię dla Simone, ale wiadomo, że jakaś tam cząstka jednak kibicuje Polakom, żeby byli pierwsi ;) a na pewno, żeby wszyscy z wszystkich wypraw wrócili cali.

[etopiryna]

@hellyea:

@uysy:

a tymczasem po stronie północno zachodniej Ralf Dujmovits i Dariusz Załuski założyli "magazyn" na 5500m i podobnie jak chłopcy po drugiej stronie góry zeszli odpocząć i poczekać na lepsze warunki w nowym roku.

http://www.ralf-dujmovits.de/expeditionen/2013/nanga-parbat-expedition.html

[hellyea]

@etopiryna: no własnie podobne info wrzuciłam w komentarzach, ale o magazynie na 5500 nie doczytałam jeszcze :D


Ciekawa jestem czy komuś się uda i jeśli to kto będzie pierwszy :>