Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 18
@KromkaMistrz: Ja to już przerabiałem. Różowa - inicjatywa, pieski pieski itp. Na początku pracowaliśmy nad nimi razem. Potem tylko ja. Jak wróciliśmy z nimi na wieś to Jej starzy tak je rozpuścili że to już nawet nie było materiału do pracy...

W sumie to materiał był, ale na hasło nie dokarmiać pod stołem to już to wszyscy w #!$%@? mieli, łącznie z Nią. Następnego osa wezmę sam. Jak będę miał działkę,
@EnderWiggin doskonale wiem o czym mówisz, mnie tez różowa cisnęła o psa jak u teściów mieszkaliśmy ale jak patrzyłem na te spasione i nierozgarnięte psy to mi się odechciewało jakiegokolwiek zwierzaka.
Koniec końców po wyprowadzce na swoje wziąłem piesa ze schroniska i sam sobie go ładnie ułożyłem.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Czeryyyy: Dokładnie to miałem na myśli... To jak w tym memie. Stary nie chce psa. I za chwilę stary i pies po tygodniu xD

W wychowaniu czworonoga najważniejsze jest żeby się nikt nie #!$%@?ł pomiędzy ciebie a psiura. Mnie to zawsze #!$%@?. Bo o ile ze swoimi starymi mało co się podczas świąt nie pokłóciłem żeby go pod stołem nie dokarmiali, co w sumie przyniosło zamierzony efekt, o tyle o różowej