Wpis z mikrobloga

Ciekawe fragmenty artykułu o bumechu z pb:

"– W minionym kwartale nie zaksięgowaliśmy zdarzeń jednorazowych. Nie przeszacowywaliśmy też mułów energetycznych, na co moglibyśmy sobie teraz pozwolić - mówi Andrzej Buczak, prezes Bumechu."

"Oprócz sprzedaży własnego węgla, Bumech wkrótce zajmie się importem surowca drogą morską. W tym celu zawarł umowę o współpracy z firmą OT Logistics i sfinansuje modernizację infrastruktury w porcie w Świnoujściu. Planowane jest ściągnięcie około 0,5 mln ton węgla jeszcze w tym i 2 mln ton w kolejnym roku. Plan wydobycia dla PG Silesia na 2022 r. to 1,8-2 mln ton, a odzysk miału energetycznego ze składowanych mułów może powiększyć ten wolumen do 2,5 mln ton."

Wychodzi na to, że wyniki były nawet ciut zaniżone. Tak samo niedoszacowany jest poziom wydobycia na ten rok ze względu na niewliczanie odzysku z miału energetycznego.

Skala planowanego importu też robi wrażenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#gielda #bumech
  • 8
@fristajl: Bumech dywidendę wypłaca w październiku, więc mnie tu już pewnie za rok nie będzie. Ale fakt przy obecnych poziomach możliwa dywidenda wydaje się ogromna. Imo lepiej dla spółki, żeby te pieniądze zainwestowała w rozwój innych gałęzi, bo inaczej boom na węgiel się skończy, a wraz z nim boom na bumech.
@hybki: i co z tego jak skończy xD, bawią mnie kwiki inwestycyjnych przegrywów odnośnie balonów. Na tym to polega, żeby zarabiać na balonach. Przy 30 zł w zeszłym roku też słyszałem, że to balon, przy 100 zł też będę i co z tego skoro się #!$%@?. Inna sprawa, że spółka mocno inwestuje i raczej nie spadnie później tak mocno jak mercator. Po za tym określenie Balon jest mocno krzywdzące dla bumechu,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@czup: Od początku wierzyłem w ta spółkę ale za cholerne nie mogę sobie wytłumaczyć dlaczego nie wszedłem w nią po raz drugi kiedy moja wiara była jeszcze wieksza.
@jakubnn: Bo wszystko wydawało się zbyt piękne i brzmiało jak jakiś wałek, żeby nagonić leszcza ;). Sam zachowawczo załadowałem mniej niż bym chciał i nadal mnie kusi, żeby trochę dobrać, ale już trochę zbyt późno.