Wpis z mikrobloga

@Cheeseburgg: hardkor to jest na górskich rzekach. O ile nie płyniesz jesienią czy zimą po sporych opadach to nie jest źle, ale jest to trasa wymagająca. Najwygodniej płynie się zwrotnymi jedynkami. Jest trochę zwalonych drzew które trzeba ominąć lub przepłynąć pod lub nad, ale większość trasy jest raczej spokojna. Pod koniec jest już szeroko i nieco nudno przed elektrownią wodną.