Wpis z mikrobloga

siemka,
zamówiłem u stolarza meble do kuchni wraz z montażem za kwotę 22k. Podpisaliśmy umowę i wpłaciłem zadatek 11k. Umówiłem się na termin montażu w połowie czerwca, jednak do niego nie doszło. Po telefonie okazało się, że że czeka na zamówione płyty i czekałem kolejne 2 tygodnie, po kolejnym telefonie twierdził, że czeka na ich pocięcie, po czym przestał odbierać telefony i odpisywać na smsy, a z końcem lipca kończy się termin realizacji umowy. Od tygodnia piszę i dzwonię do niego codziennie, jednak bez skutku. Pisałem też o zwrocie zadatku, ale cisza. Gościu na pewno nie zdąży w terminie i będę chciał odzyskać ten zadatek. Przez przypadek po grzebaniu w internecie okazało się, że gościu prawdopodobnie ma 100k długu, bo imię, nazwisko i miejscowość się zgadzają w rejestrze.
Co radzicie w takiej sytuacji zrobić? Głównie chodzi mi o szybkie odzyskanie pieniędzy. Czy można to zgłosić na policję jako oszustwo/kradzież? Czy pisać pisma o zwrot zadatku? Czy od razu uderzać do windykacji i iść po drodze sądowej?
#stolarz #stolarstwo #oszukujo #perlapulnocy #policja #kradziez
  • 13
  • Odpowiedz
@nowc: Wyślij listownie z zwrotnym potwierdzeniem odbioru rozwiązanie umowy w którym domagasz się zwrotu kasy w terminie 14/30 dni, to jest krok numer jeden.
  • Odpowiedz
@Spikesword: @marcel_pijak: tak, teraz już jestem mądrzejszy. Uśpiło moją czujność to, że to sąsiad z ulicy, wiem gdzie mieszka i gdzieś tam go kojarzyłem z widzenia, więc podświadomie nie uznałem go za naciągacza
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@nowc: najprościej będzie po prostu porozmawiać z nim twarzą w twarz xD jak gościu ma długi to ciężko będzie od niego wyegzekwować cokolwiek. Wiem, że sporo jest takich stolarzy, którzy zakładają sobie firmy robią trochę kuchni, a później lecą w długi, cały majątek jest na żonę, a ty możesz mu skoczyć xD
  • Odpowiedz