Wpis z mikrobloga

Pierwszy raz zajechalem do turcji, zostałem tydzien. Wieczorem wybralem sie na impreze na podryw. Na początek zawiazałem znajomosc z turkiem ktory mieszka za granica, bardziej podobny do amerykanina. Podbijamy do jedynych 2 wolnych dziewczyn. Po max 2 minutach podbija do nas bramkarz, zeby spadac od nich. Stosunek 20:1, do dziewczyn ustawiają sie doslownie kolejki. W takich warunkach lepiej bylo spedzic czas na wymianie zyciowych historii.

Nastepnej nocy zmieniamy klub. Stosunek na poczatku lepszy 10:1, koles podbija do ruskiej ja zostaje, jej kolezanka jest zbyt kiepska na moj gust. W ciagu 2 minut podbija do niego bramkarz. 'Jeszcze raz podbijesz do jakiejś, wylatujesz z klubu". Ja na rozgrzewce rozmawiam z 2 gosciami i 1 ruską. w kilka minut podbija do mnie bramkarz "trzymaj sie od dziewczyn z daleka".

Wnioski: jak chcesz, w kupionym towarze, placic jakiemus Turkowi za utrzymanie jego klubu,

1. zeby on mogl dymac dziewczyny
2. Ewentualnie brac je na prostytutki

Wspieraj turecka turystyke. Ewidentnie mafijne podejscie do turystyki i turystow.

Gdybym mial corke po tym wyjezdzie nigdy nym jej tu nie zabral, zeby nie skonczyla jako prostytutka.

Cos mi tam mocno smierdzi.

W miescie widzialem sporo ladnych ruskich dziewczyn ale prawie zadnej z nich na imprezach. W hiszpanii bary plazowe byly pelne do poznych godzin nocnych, takie same w turcjii puste zaraz po zmroku, ewidentnie turysci nie ufają tutejszym miejscom, ktore nie sa bardzo publiczne i dobrze oswietlone (esencja barow plazowych to nastroj z limitowanym swiatlem).

Jedyny klub z muzyką zaraz przy/na plazy, pusty lub zamkniety z braku chetnych.

Dodatkowo nie da sie uniknac rozwolnienia. Sraka taka ze aby puscic bąka trzeba isc do toalety bo nie wiadomo co poleci (w sumie to i tak mialem nienajgorzej bo niektorzy podobno z toalety nie wychodza).

#turcja #wakacje #allinclusive #alanya #redpill
  • 1