Aktywne Wpisy
gzymspiwniczny +19
Byłem na ruchaniu u prostytutki. Ciężko to nazwać w sumie ruchaniem, ogólnie żałuję i odradzam bo można się poczuć jescze gorzej.
1. Znalazłem namiary poprzez www i potem smsami ustaliłem termin
2. Panna z miasta obok bo strach, że gdzieś potem mnie zobaczy z matką na zakupach itp.
3. Przyszedłem, prysznic, herbata bo widziala że zmarzłem
4. Zapytała co chcę, chciałem od tyłu.
Ogólnie jakoś się trzymałem do tego momentu, stres był
1. Znalazłem namiary poprzez www i potem smsami ustaliłem termin
2. Panna z miasta obok bo strach, że gdzieś potem mnie zobaczy z matką na zakupach itp.
3. Przyszedłem, prysznic, herbata bo widziala że zmarzłem
4. Zapytała co chcę, chciałem od tyłu.
Ogólnie jakoś się trzymałem do tego momentu, stres był
wieprzowina +39
Zazdroszczę ludziom, którym nie przeszkadza marnowanie 9-10h dziennie na pracę (doliczam dojazdy plus ogarnięcie się do niej i zakładam optymistyczny wariant bez nadgodzin). Sen i obowiązki - zostaje 4-6h dla siebie w zależności od dnia, i to nie mając dzieci. Z dziećmi to jest dla mnie czysta abstrakcja, nie wiem jak ci ludzie funkcjonują przy tak małej ilości czasu, którą mogą poświęcić sobie i swoim zainteresowaniom. Ach, no i jeszcze trzeba wcisnąć
W #mirkowyzwanie dostałem zestaw:
1. Zorganizuj wycieczkę i zdobądź 3 pieczątki ze schronisk górskich lub 3 pieczątki z latarni morskich.
2. Zorganizuj kino plenerowe. Zaproś przyjaciół na seans pod chmurką!
3. Ugotuj 3 potrawy wywodzące się z kuchni, z której jeszcze nic nigdy nie ugotowałeś.
Wybrałem opcję z kinem plenerowym, ponieważ uwielbiam oglądać filmy i dzielić się nimi z innymi. Widowni postanowiłem pokazać produkcje znaną, którą jednak większość z nich kojarzyła jedynie z opowieści.
Seans odbył się równolegle z zeszłosobotnim #trojmiejskiewykopiwo - dziękuję uczestnikom za pomoc w realizacji zadania!
Wyróżnione podziękowanie dla @kamillus za uwiecznienie seansu na zdjęciu.
Podziękowania kieruję również w stronę głównego bohatera filmu (。◕‿‿◕。)