Wpis z mikrobloga

No elo. Pytanie dla ludzi których wkurzają rowery:
#rower #samochody #pytanie

Czy wkurzają Cię rowerzyści jadące całkowicie zgodnie z przepisami?

  • tak! tacy nawet jeszcze gorsi 25.2% (28)
  • tak. wszyscy mnie wpieniają 9.9% (11)
  • tak, ale tacy nieco mniej 8.1% (9)
  • nie, jak jedzie przepisowo to nie wkurza 44.1% (49)
  • nie! żaden mnie nie wkurza 12.6% (14)

Oddanych głosów: 111

  • 17
@stamart: Oho, się pedalarz zesrał ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja nic nie mam do rowerzystów, tylko większość z was uważa że przepisy ruchu drogowego obowiązują tylko zmotoryzowanych. A pedalarz myk ulicą, a na czerwonym gładko przejazd między samochodami, po pasach między pieszymi na chodnik i dalej w drogę, na poprzecznej z powrotem switch na ulice. Do jeżdzących normalnie rowerzystów nic nie mam. Ale rzadko się spotyka, głównie
@Zapocona_Onuca_Odyna: opowiadasz panie głupoty. Nie że takich nie ma, ale mi to się nie rzucało w oczy nigdy aż tak. Niech każdy jadąc samochodem zrobi rachunek sumienia czy na zielonej strzałce w prawo upewnia się że nie jedzie rower, który ma zielone światło. Ale już wiem jak te dyskusje się toczą, nie jest to pierwsza. Zaraz Ty albo ktoś powie, że w interesie rowerzysty jest uważać, bo nic go nie chroni,
@Zapocona_Onuca_Odyna: chyba sam się zesr***eś. Jeżdżę samochodem i rowerem. Generalnie więcej niebezpiecznych sytuacji mam w związku z lekceważącym podejściem kierowców do rowerzystów niż na odwrót. Jeśli rowerzysta stwarza zagrożenie na jezdni to musi być tępy bo za swój błąd może boleśnie zapłacić. Generalnie to jako kierowca nie mam żadnych problemów z rowerami. Jako rowerzysta jest znacznie gorzej. Wyprzedają na kartkę papieru na trzeciego trąbią na prawidłowo jadących. Przykładów można mnożyć. A
Debili samochodziarzy nie brakuje, a prawdopodobnie ze względu na skalę jest ich nawet więcej. Ale myślałem że rozmawiamy o rowerzystach i tej sondzie


@Zapocona_Onuca_Odyna: no tak nie bardzo, postulujesz że większość rowerzystów łamie przepisy:

Ja nic nie mam do rowerzystów, tylko większość z was uważa że przepisy ruchu drogowego obowiązują tylko zmotoryzowanych. A pedalarz myk ulicą, a na czerwonym gładko przejazd między samochodami, po pasach między pieszymi na chodnik i dalej
@mazaq1: No tak właśnie bardzo, bo mówimy o rowerzystach i odnoszę się do moich subiektywnych odczuć tudzież obserwacji względem zachowań tej grupy społecznej na drodze. Zupełnie nie mam problemu z tym, że masz kolego inną opinię :) Przejazd po przejściu dla pieszych nie jest właściwie czymś co uważam za jakieś rażące naruszenie, to co widzę to nagminne ignorowanie czerwonych świateł i zmiany pomiędzy chodnikiem a jezdnią w zależności od tego gdzie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mazaq1:

Natomiast olewanie czerwonego światła czy jakieś grube wtargnięcia na jezdnie to bardzo rzadka sprawa

Tak rowerzystów jak i kierowców pewnie znalazłoby się kilku co przejadą na czerwonym. Tyłki że w danym okresie czasu kierowców jest kilka milionów, a rowerzystów kilkadziesiąt tysięcy??? Oczywiście że to tylko moje szacunki i dane z IDzD, ale o wiele łatwiej będzie znaleźć na YT 10 rowerzystów jadących na czarownym niż 10 kierowców.
@melba: no właśnie nie do końca się zgadzam. Przed pandemią, pracując w biurze robiłem przez 3 lata 100km tygodniowo (ech ta cholerna praca z domu :/) rowerem po Krakowie. I naprawdę spoglądałem krytycznym okiem na ludzi samemu starając się być odpowiedzialnym. I o ile grzeszki drobniejsze się przytrafiały często to takie grube #!$%@? akcje to rzadkość. Wymienię:
- przejazd na czerwonym przez przejście że auto musiało hamować z piskiem a potem