Wpis z mikrobloga

@MasterOf8: Duże mieszkanie, a na takie jest jednak najmniejszy popyt. Najwięcej ludzi celuje jednak w okolice 40-60m2. Poza tym mogą tam być jakieś pułapki w postaci np. chorej marży dla pośrednika. Ponadto wspomniano w ogłoszeniu, że obecnie mieszka tam jakiś lokator - choler wie, czy płaci, czy kupujący nie dostanie śmierdzącego jajka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@MasterOf8: Sprawdź, czy powierzchnia z ogłoszenia nie jest liczona po podłodze, a nie wg norm. Jeśli po podłodze, to mieszkanie realnej powierzchni ma jakieś 75 m2 maks. Czy mieszkanie ma klimatyzację? Mieszkałem w takim 2-poziomowym i bez klimy nie dało się egzystować - dachówki pełniły funkcję radiatora.
  • Odpowiedz
@MasterOf8 Wygląda na niedoświetlone. Wszędzie są skosy, więc niezbyt ustawne + jest w średniej lokalizacji. Może się też szybko nagrzewać skoro to poddasze. Cena jest raczej adekwatna do metrażu, itp., chociaż na pewno można ją jeszcze trochę zbić ;)
  • Odpowiedz
  • 0
@MasterOf8 Nic wielkiego mu nie dolega. Może być np. widok od ulicy (na Czajkowskiego jest spory ruch) + skosy, o których wszyscy piszą. Niestety jest docelowo do kapitalki, bo widać, że robiono je tak 15 lat temu. Oczywiście można robić na raty, kuchnia wygląda na używalną, natomiast to jest + 150k leciutko do budżetu.
No i takie chaty raczej nie chodzą za gotówkę, a kto teraz panie taki kredyt weźmie.
  • Odpowiedz
@MasterOf8: > Co jest z nim nie tak, że taka cena i jeszcze nie poszło?

Też miałem taką rozkminę jak kupowałem swoje. Cena półtora kafla za metr niższa niż w okolicy, wszystko wygląda super zarówno pod względem technicznym jak i prawnym, o co chodzi? Okazało się, że są dwa "problemy", które dla mnie nie miały większego znaczenia, ale dla innych kupujących były kluczowe.

- Piąte piętro bez windy. Z narzeczoną mamy
  • Odpowiedz
@CamelCase: Ale racja, jakieś wady muszą być i to kwestia czy będą mi przeszkadzać. Ogólnie zależy mi na tym aby żaden bombelek z ADHD mi nie tupał, na garażu i fajnym widoku z balkonu
  • Odpowiedz