Wpis z mikrobloga

Kobiety krytykują i wyśmiewają tych co chodzą na divy, bo chcą mieć monopol na dawanie dupy. Jak śmiesz śmieciu chodzić na divy i dobrze się bawić! Powinieneś skakać wokół księżniczki, dawać jej atencję, zabierać do drogich restauracji, żeby świnia mogła za darmo się nażreć, a w zamian nic nie dostaniesz. Ona będzie dawała Ci złudne nadzieje, że może coś więcej z tego będzie, żeby jak najwięcej z Ciebie wycisnąć, a w myślach będzie i tak Tobą gardzić
#divyzwykopem #logikarozowychpaskow
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

usuń konto i wyjdź do ludzi bo masz tak popsuty umysł że szkoda się rozpisywać.


@Pierona: A czym ma popsuty umysł? Może wytłumaczysz, dlaczego facet nie powinien chodzić na divy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bo na razie wszystko wskazuje na to, że boli was konkurencja
  • Odpowiedz
@Dakard: przecież diving jest droższy xD 200zl za godzinę to kupa hajsu, a w związku nie dość że 200zl raz na pół roku z okazji jakichś urodzin czy Bożego Narodzenia a więc na prezent to jeszcze facet też dostanie prezent od różowej która np już pracuje a nie jeszcze studiuje. Od divy można przy odrobinie szczęścia dostać co najwyżej syfa.
  • Odpowiedz
@Pralko-suszarka: nie bronię mu chodzić na dziwki, ale dla mnie to tak samo paskudne jak bycie taką divą czy Jessicą co daje każdemu za drinka. Piszę o popsutym umyśle bo ma jakieś chore spojrzenie na kobiety, zaczynając od tego że patrzycie na nie pod pryzmatem worka do ulżenia sobie albo że są zbyt wymagające na randkach.

Ja jestem z tych normalnych ludzi co szuka kogoś do związku z miłości i
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus: No tak, bo się nie dostanie syfa od jakiejś laski, która nie wiadomo ilu wcześniej dała bez gumy w kiblu. A kasa to żaden problem, stać mnie. Czasami jednak może być bardziej kosztowny związek, gdy się zostanie wrobionym w alimenty czy zostanie bez mieszkania. Jak się ma farta i się trafi na jakąś porządną dziewczynę to pewnie jest zajebiście, ale też nie ma gwarancji, że kiedyś jej coś nie
  • Odpowiedz
@Pierona: Kto patrzy to patrzy, ja nawet na spotkanie z divą idę bardziej dla poczucia bliskości i miło spędzonego czasu niż seksu samego w sobie. Zawsze starałem się być miły itd., w efekcie byłem traktowany jedynie jak zabawka dobra tylko dla zabicia nudy. Zrozumiałem, że związki to nie dla mnie i śmieszy mnie ten ostracyzm w stosunku do div i osób korzystających z ich usług
  • Odpowiedz
@Pierona: Jaka perspektywa taka ocena ,ale to świadczy tylko o twoim mocno ograniczonym pojmowaniu rzeczywistości . Nigdy nie byłaś z innym , więc nie możesz wczuć się w role ludzi , którzy często zmieniają partnerów . Dwa : nie dla każdego są związki . Równie dobrze mogę powiedzieć , że brzydzą mnie ludzie , którzy są z jednym partnerem przez całe życie . I co ? xD
  • Odpowiedz
@Dakard: ja tam mam jakies kolezanki/znajome co wiedza o moich ekscesach i z pogarda sie nie spotkalem, nawet jakby ja ukrywaly to raczej bym to wyczul w rozmowie - wiec nie wiem czy to prawda, ze one nas wysmiewaja i krytykuja
  • Odpowiedz
@Koscieey: akurat tu mam rację, diving powinien być dla niewyżytych i dla takich facetów, którzy na pewno nie chcą związku czy nie mają na niego szans. Twierdzenie, że to lepsze niż związek (nawet dla Mirka który chciałby związku) i to tylko ze względu na koszty/płacenie to zwykle #!$%@?
  • Odpowiedz
Czasami jednak może być bardziej kosztowny związek, gdy się zostanie wrobionym w alimenty czy zostanie bez mieszkania.


@Dakard:

No to się nie robi dziecka pierwszej lepszej xD kobieta która ceni rodzinę nie odejdzie od tak.
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus diving jest dla tego kto ma na to ochotę i tyle . Nie dorabiaj do tego jakiejś ideologii . A czy taniej czy nie to indywidualnie zależy , jak ktoś ma żonkę na utrzymaniu i przeznacza na nią połowę dochodu to wiadome co by mu wyszło taniej .Moim zdaniem czy coś wyjdzie taniej czy nie w tym kontekście ( związek czy ruchanie dziwek ) jest całkowicie bezsensu bo to zupełnie
  • Odpowiedz
A czy taniej czy nie to indywidualnie zależ


@Koscieey:

No tak, jeśli facet chce to niech chodzi, byle tylko diva też chciała a nie była zmuszona przez Alfonsa który ją porwał, nadal handel ludźmi jest praktykowany. No i byle by taki facet nie zdradzał partnerki.

Ja się odniosłam do kwestii finansowych. Wspomagam mojego niebieskiego w marzeniach, daję mu 2/3 swojej pensji, ale wiem też że i ja trochę na tym
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus Większość div , wie na co się pisze i nikt ich nie zmusza . Osobiście pluje na alfonsów bo to zwykle pasożyty i #!$%@? ludzkie . No to że ty chłopu dokladasz to niezbyt częsta sytuacja , zazwyczaj jest w drugą stronę . Ale tak jak mówiłem , dwa inne światy .
  • Odpowiedz
@Koscieey: dlatego nie krytykuję divingu, fakt nie chciałabym aby mój niebieski miał taką przeszłość, ale tak poza tym to nie moja sprawa. Po prostu większość związków wygląda tak że oboje pracują więc nie trzeba kobiety utrzymywać.
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus: porownujac diving do kosztow "dokladania" do wspolnego gospodarstwa domowego z zona/konkubina w najzwyklejszym przypadku gdzie oboje maja normalne prace i najbardziej pospolity lifestyle to oczywiste, ze facet w tym drugim przypadku nie traci az tyle ile wydalby na divy (nawet pospolite po 200zl/h)

ALE za pieniadze, jacy troche bardziej kasiaści faceci dokladaja do swoich przecietnie zarabiajacych lub bezrobotnych kobiet po to, zeby nadazaly za ich lifestylem (typu: chlopak pracuje
  • Odpowiedz
@klamkaodokna: to też zależy czy facet woli się bawić z prostytutkami czy wyjechać na te pół roku z żoną, pobawić się z nią w Meksyku jeśli jest spoko partnerką i kumpelą w jednyme, seks mieć mimo wszystko a po powrocie ona wróci do pracy.
  • Odpowiedz