Wpis z mikrobloga

Uwaga bardzo długie wypociny! Czytasz na własną odpowiedzialność.
Wiele osób w wieku moim i mojej dziewczyny (23,21) lat, myśli sobie żeby wypierniczyć gdzieś za granicę i wieść spokojne życie z dala od tego #!$%@?. Nas od jakichś dwóch lat również te myśli męczą... W Polsce ja zarabiam całkiem chyba okej (okolice 7k), moja dziewczyna 3k. Razem nam wychodzi całkiem okej suma i da się fajnie żyć. Niestety trochę przeraża mnie ten brak stabilności i boję się, że będzie się żyć coraz gorzej w tym kraju i bardzo chciałbym uciec za lepszym jutrem do jakiegoś bardziej stabilnego kraju. Jaki kraj polecacie dla mnie i mojej dziewczyny?
Jeśli chodzi o to co mógłbym zaoferować to:
- doświadczenie jako operator maszyn i urządzeń (ok. 2 lata),
- uprawniania UDT,
- bardzo dobrze posługuje się językiem angielskim,
- prawko kat. B,
- technik informatyk xd (znam się na komputerach jak i programach typu Word, Excel i troszkę tam programowania).
I to chyba tyle z istotniejszych rzeczy.
Jeśli chodzi o moją dziewczynę to tak:
- prawko kat. B
- doświadczenie w pracy na produkcji,
- doświadczenie w pracy biurowej,
- nawet dobry język angielski.
Najbardziej podobają mi się kraje skandynawskie i chciałbym tam odnaleźć siebie z przyszłości, ale z tego co słyszałem ciężko z pracą. Jaki kraj byście polecili? #emigracja #praca
  • 11
@thev Miras, wyjechałem w wieku 31 lat i była to najlepsza decyzja jaką podjąłem . Jeżeli masz taką możliwość, nie wiąż swojej przyszłości z polskim #!$%@?łkiem bo wyssie Cię psychicznie i ekonomicznie. Rozważ Niemcy - w zakresie produkcji zawsze znajdziesz pracę. Warto się przemęczyć rok czy dwa.
kraje skandynawskie i chciałbym tam odnaleźć siebie z przyszłości, ale z tego co słyszałem ciężko z pracą


@thev: Cała Skandynawia to boom gospodarczy od już wielu lat, ale język trzeba znać - w Szwecji częściej da się z samym angielskim, w Norwegii jest to konieczne. Ale szybko złapiecie.
@thev:
Według mnie emigracja w Twojej sytuacji to raczej średni interes.
Operatorzy maszyn i ludzie techniczni mogą za granicą zarabiać całkiem niezłe pieniądze, ale ciężko Ci będzie osiągnąć poziom życia jaki masz w Polsce za te 7k. Polska według eurostatu w 2021 była jednym z najtańszych krajów UE, w większości kategorii taniej było tylko w Bułgarii czy Rumunii.
W Holandii, Belgii czy Niemczech możesz liczyć w porywach na te ~2-2,5k netto
@Wujek_Fester:
Zawsze mnie zastanawia co kieruje ludźmi takimi jak Ty, którzy żyją zagranicą X lat i są tak przeszczęśliwi, że siedzą na polskim portalu ze śmiesznymi obrazkami, przekonują wszystkich dookoła, że w Polsce nie ma sensu siedzieć bo TenKraj coś tam coś tam i są w tym wszystkim tak aktywni, że dorabiają się bordo.
Ile to już lat w UK? 10?
@Errad: Odpowiedź jest w moim przypadku bardzo prosta - po pierwsze wyleczyłem się z tego co mnie w Polsce uwierało - "nie chwal się bo innym będzie przykro", "o pieniądzach się nie rozmawia" - jest mi dobrze, fajnie żyje, o wiele lepiej i prawie bezstresowo - i nie mam problemu z dzieleniem się tym faktem. Przy okazji widzę jak znajomi, z jakimi kończyłem studia są dojechani przez polską rzeczywistość i jest
@thev: z perspektywy rynku pracy w Niemczech to jak najbardziej masz szansę, szczególnie, że jesteś bardzo młody i masz tytuł technika informatyka. jestem przekonany, że będziesz żył na sporo wyższym poziomie niż w Polsce ale pod pewnymi warunkami. mianowicie pójdziesz w stronę pracy z komputerami i zdobędziesz tzw. kwalifikację zawodową w formie uznania dyplomu lub dodatkowego egzaminu zawodowego gdzie do wyboru masz: integrację systemów lub programowanie. to jest główne wymaganie bo
@Wujek_Fester: @krupkka: @Errad: @Saeglopur: Dzięki bardzo za odpowiedzi! Tak poszerzając temat to nawet nie mam na myśli tylko tego braku stabilności jak napisałem (wiadomo ostatnio na całym świecie nie jest do końca kolorowo). Również mi chodzi o to jaką relacje mam z moją pracą (dość niebezpieczna i potrafi nieźle #!$%@?ć, że już chyba miałem ochotę wyjść i nie wrócić ze sto razy), a w Polsce na razie nie
@thev: Doceniam to ile zarabiam i wiem, że wiele osób ma dużo gorzej niż ja, ale zaczynam powoli doceniać swoje zdrowie i czuję, że ta praca mnie trochę wyniszcza psychicznie przez atmosferę i tak właśnie #!$%@? się sam ze swoimi myślami i nie wiem czy zostać tutaj i mieć za jakiś czas #!$%@?ą psychikę i stać się jak inni tutaj, czy zaryzykować i liczyć na lepsze jutro i zdrowie psychiczne.
@Saeglopur: tak się zastanawiałem ostatnio nad Norwegią bo jak widzę co się dzieje z temperaturami w lecie w Europie "bardziej" kontynentalnej to chyba dobrze myśleć o kierunku północnym. Myślałem o Trondheim ze względu właśnie na krótkotrwałe letnie upały, lotnisko i przyrodę. Od zawsze czytałem, że w Norwegii angielski jest właściwie drugim językiem i można spokojnie żyć bez potrzeby nauki tubylczego. Moja branża to it wiec siłą rzeczy angielski już mam ale
Od zawsze czytałem, że w Norwegii angielski jest właściwie drugim językiem i można spokojnie żyć bez potrzeby nauki tubylczego.


@krupkka: @thev: @Errad: Z angielskim tak jest ale doszło do absurdów w których kelnerzy i ogólnie obsługa klienta mówili po angielsku już prawie wszędzie w kraju no i to była przesada że we własnym kraju ludzie wiecznie musieli na angielski się przestawiać żeby cokolwiek załatwić, zamówić, skonsultować.

Dlatego teraz jest
Saeglopur - > Od zawsze czytałem, że w Norwegii angielski jest właściwie drugim język...