Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dostaliśmy w #korpo 2 miechy temu laske do zespołu, na ktora czekalismy od początku tego roku. Dostała się do nas tylko ze wzgledu na język, w ktorym potrafi napisać coś więcej niż kali jeść, kali pić. Z racji tego, ze jestem seniorem to przypadlo mi szkolenie tego człowieka, ktorego iq mozna porównać do nieznacznie wyzszego od dzieci urodzonych z FAZ. Od początku szło topornie, za #!$%@? nie rozumiala o czym mowie i nic nie lapala pomimo powolnego i cierpliwego tłumaczenia wszystkiego po 10x na różne sposoby. Bywa i tak. Po 2 tyg szkoleń z nią, miałem wolny tydzień, bo za dużo miałem wolnego odłożone. Wracam po urlopiku, pytam jak z idą szkolenia i czego się nauczyła - zaznaczam że w zasadzie odszczekala na moje pytanie i mówi że teraz to z dziewczynami będzie się szkolić. Myślę ok, ma laska gorszy dzień. Wszystko szło swoim tempem, aż do ostatniego tygodnia w którym chciałem pokazać jej coś, czego nie robiła. Powiedziala, że nie potrzebuje niańki i że uczy się swoim tempem. Myślę sobie, ok cfaniaku zobaczymy jak coś się posypie. ( ͡° ͜ʖ ͡°) No i nadszedł ten dzień który dał nam Pan. W teamiku naszym włączając mnie są 4 osoby. 1 na chorobowym, druga na wakacjach. Pytanko o pomoc bo nie wie jak ma coś zrobić. Odkąd zaczęła pracę jej impact jest zerowy na słynne kejpijaje. Dodam tylko ze laska 7/10, IQ może z 90-95, narcyz, zbytnia pewność siebie, ukryte kompleksy i do tego typowa #p0lka. Co zrobić? Olać karynsko ciepłym moczem czy dać jej druga szanse?

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62d55c7791574ffe91ac2e55
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 6
  • Odpowiedz