Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy tylko jak tak mam, ale spotkania ze znajomymi mojej dziewczyny wykańczają mnie psychicznie. Tzn. mogę ich zobaczyć tak raz na kwartał, bo nie jestem w stanie gadać o serialach, wycieczkach, imprezzzkach przez dłużej niż te kilka godzin i przez tyle jestem w stanie nałożyć maskę normika i udawać, że jest okej. Już pomijam, że nie uczestniczę w klubowych spędach, nie oglądam seriali i tak udaje, że mamy wspólne tematy żeby nie było ciszy xddd

Jeszcze wyskoczyli do mnie z pretensjami, że ja nie lubię się z nimi spotykać i moja dziewczyna sama z nimi czasami wychodzi - no szok i zdziwienie jak im powiedziałem, że nie lubię i nie mam czasu na imprezki, są inne ważniejsze rzeczy -> prawie przepaliłem im styki.

Jak ktoś ma za dużo czasu i nic nie robi w czasie wolnym, to przychodzi i później #!$%@? takie głupoty, wyprowadzając człowieka z równowagi.

Tak pisze na gorąco jeszcze wkur***** po wczoraj ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#zwiazki #normictwo #zalesie
  • 47
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TheOneWhoKnocks: zdaje sobie sprawę, ale przypomina mi się ten mem "Obudzony, ale jakim kosztem" - analogicznie, jak już sam się wkopie i wyrażę zgodę bo myślę że będzie fajnie, to później więcej z tego udręki, niż przyjemności Xddd

Nie mówię, że to są źli ludzie. Są bardzo w porządku, ale dla mnie są męczący.
  • Odpowiedz
@joolekk: mamy mamy, jak najbardziej. Także tu nie ma problemu, aczkolwiek ja jestem w związku ta jednostka bardziej wycofana i szkoda mi poświęcać czas na cos, co wygeneruje u mnie irytację i poczucie zmarnowanego czasu.

Mam swoje zajawki, które mnie relaksują i motywują, nie potrzebuje do tego grupy wsparcia.
  • Odpowiedz
@joolekk: ona mnie nie ciągnie, to oni wczoraj zaczęli mnie molestować, że ich nie lubię xd (akurat u nas byli). Ja czasem stanę na rzęsach i się zjawię żeby moja różowa miała towarzystwo i żeby było jej miło. Natomiast ona rozumie, że mam załadowany kalendarz i też muszę kiedyś odpoczywać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kimunyest95 Długo miałem podobnie. To dziwne w sumie, że jesteś z kimś, dobrze się dogadujecie, ale jak ona przyprowadzi swoich znajomych, to z nimi już ciężko znaleźć wspólny temat.

U mnie pomogła zmiana nastawienia. Takich ludzi, przy których bym szalał z zadowolenia, jest niewielu i szansa na to, że w gronie znajomych różowej tacy będą, jest minimalna. Więc staram się z takich spotkań mimo wszystko coś wynieść, jak się odpowiednio poprowadzi
  • Odpowiedz
@joolekk bo pewnie jest młodsza. Kolega @kimunyest95 w nicku 95 to już 30 się zbliża a jej się wydaje, że jak ona teraz będzie olewać te wyjścia to później nikt z nią nie będzie chciał wychodzić. Jeszcze nie wie, że w okolicy 25-27 roku życia wszystko się rozjeżdża i każdy ma na siebie wywalone. Z moją mam podobny problem i jej wprost powiedziałem, że nie będę siedział z tymi jej
  • Odpowiedz
@kimunyest95 ja proponuję grę: postawić sobie cel, aby jak najwięcej szczegółów z życia się dowiedzieć nie zadając tym ludziom wprost pytań - po prostu słuchać i robić biały wywiad, to naprawdę jest zabawne jak się uświadomi ile rzeczy ludzie są w stanie powiedzieć sami z siebie o sobie z przeróżnych kategorii.
Takie podejście będzie gratyfikowalo tym ludziom poczucie, że ktoś ich słucha i mogą się wykazać jacy to fajni nie są
  • Odpowiedz
@kimunyest95: Typowe pokolenie disco polo - znaczy się ja to tak nazywam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Brak pomysłu na siebie, same debilne zajęcia typu „klabing”, pierodlenie głupot, istota zabawy jest picie drineczkow i foteczka na insta hyhy hehe impreSSSka.
Tacy ludzie są płytcy, tandetni, nudni i toksyczni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kimunyest95: sporo plusów w komentarzach powyżej od ludzi którzy się męczą w podobny sposób jak Ty i sobie wymyślają różne techniki "przetrwania" tych sytuacji. A ja zapytam, po co się tak męczyć? Jeżeli ktoś ma do Ciebie pretensje o to że jesteś inny niż ten ktoś chce to już jest sygnał że to nie jest dobra znajomość. Jak nie masz siły/ochoty z nimi spędzać czasu to nie spędzaj, masz całe
  • Odpowiedz
  • 2
@kimunyest95 nie przejmuj się miras, to nic nie normalnego. Nie słuchaj tych idiotow co ci mówią że musisz doceniac cudzych znajomych. Najważniejsza jest twoja wygoda i nie musisz #!$%@? mieć chęci i skakać z radości żeby spędzać czas z ludźmi którzy ci nie pasują. To właśnie dzięki temu życie jest piękne że możesz wybierac a nie mieć coś z góry narzucone.

Dla komfortu swojego i różowej jak raz na pół roku
  • Odpowiedz
@kimunyest95: W mojej grupie znajomych lest laska, ktora na sile ciagnie swojego chlopaka na spotkanie z nami. Widac ewidentnie ze chlop sie meczy, ma nature introwertyka itd, sila rzeczy wychodzi na gbura. Typ mi kiedys podziekowal ze jak wyjdziemy zapalic to stoimy sobie we dwoch w blogiej ciszy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wielokrotnie tej dziewczynie mowilismy, ze chlop sie ewidentnie nie odnajduje z nami i nie
  • Odpowiedz
@Gluptaki: ja jestem zajawkowiczem sportowym i poświęcam temu sporo czasu plus lubię grać z kumplami w gierki jak mam chwilę czy poczytać książki.
Nie mówię, że moje formy spędzania wolnego czasu są w jakikolwiek sposób lepsze, metafizyczne czy cholera wie co - po prostu żyjemy w innych światach, ja ich świat rozumiem, ale nie chcę tak funkcjonować. Natomiast oni mojego nie rozumieją i nie zrozumieją.

@emilio-cosso: true, akurat o autka to czasem się zdarza pogadać co w trawie piszczy, ale to i tak nie na poziomie szajby. Nie żebym był ekspertem od mechaniki, ale sporo się nauczyłem sam robić.

@hadrian3:
  • Odpowiedz