Wpis z mikrobloga

Było pare zainteresowanych osób. Mój pierwszy dzień w restauracji mcdonalds na minijob.

Pracowałem 6 godzin od 12 do 18. Dyla lipa bo wróciłem od Hansa z nocki (gdzie była bardzo ciężka nocka), spałem od 7 do 11. Wstałem niewyspany i niewypoczęty.
Przez pierwsza godzinę babka mi tłumaczyła jak robi się kanapki. Potem babnka poszła i pracowałem z innym nowym i z innym stałym pracownikiem. Straszne combo dla mojej głowy bo jest za dużo rodzajów kanapek. Każde się robi inaczej itp. Jeszcze dochodzą specjalne zamówienia ze bez cebuli, bez ogórków itp. Potem byłem na dawaniu składnika głównego czyli mięsa i pakowaniu tego. Nuggetsy na początku liczyłem, potem nie było czasu i poprostu wsypywalem aż pudełko było pełne xD

Nie będę się rozpisywał ale tldr: Po 6 godzinach byłem #!$%@? z butów. Nie wiem czy dla paru dodatkowych stówek się tak poświęcać.

Stawka 10.38 brutto. (Ja mam na rękę bo to minijob)

Ogólnie mi mówili ze lepiej przy kasie bym się nadawał. Jestem wysoki i większość rzeczy jest nisko. Musiałem się ciagle schylać bo moje ręce jak stałem tego nie sięgały.

Nie było momentu żeby chociaż 5 minut nie miał co robić. Zamówienie za zamówieniem. Czasami takie ilości ze masakra.

Nie wiem czy długo tam porobie. U Hansa normalnie ide się kawy napić na fajkę ide lub na telefonie przeglądam wykop. Jak jestem głodny to jem itp. Czasami mi głupio iść wręcz na przerwę bo są takie dni ze się nudzę w pracy.

Myślałem ze minijob to łatwy pieniądz ale się myliłem. Jestem podziwu ze ludzie tam pracują latami za taka stawkę. (Babka która mnie uczyła pracuje 23 lata)

Pozdrawiam z fartem elo!

#niemcy #mcdonalds
M83_ - Było pare zainteresowanych osób. Mój pierwszy dzień w restauracji mcdonalds na...

źródło: comment_16580019367qlaTOeX0rlRg0DIBtGEJ2.jpg

Pobierz
  • 28
@M83_: W maku bylem moze trzy razy w zyciu, ale wydaje mi sie ze w takich przybytkach glownie dorabiaja uczniowie/studenciaki?
Chlopaki z mojej starej firmy, bedacy na ausbildungu wlasnie dorabiali sobie w takich makach/kfc/lifernado/pizzeriach.
23 lata to juz prawie jak babuszka ;p
@NexciaK: Dlaczego? U mnie w firmie pare osób ma ausbildung a zarabiają pon 3k na rękę. Możesz No pieniądze za ausbildung odkładać sobie na wakacje. Np 400 euro co miesiąc to masz 5600€ na wakacje.
@pakoraban: Dlatego napisałem ze nie wiem czy dla paru stówek warto tracić czas i siły. Praktycznie zostaje mi niedziela na pranie/sprzątanie. Bo zakupy muszę w sobotę zrobić albo w piątek.
@M83_: @pakoraban: nie kazdy na pelen etat leci na magazynie, ja mam na tyle lekka prace na vollzeit, ze minijob to tylko kwestia czasem braku czasu, ale uwielbiam swoj, daje mi odskocznie i nie chce go rzucac. ʕʔ Wiele osob tak ma.


Dlaczego? U mnie w firmie pare osób ma ausbildung a zarabiają pon 3k na rękę.

Możesz No pieniądze za ausbildung odkładać sobie na wakacje.
@M83_ Siema Miras, szykuje mi się wyjazd do DE, i chciałem się złapać w maczku żeby dorobić na minijob:) Ile maksymalnie możesz robić godzin? 60?
Musiałeś ogarnąć jakąś książeczkę zdrowia?
@liczaon: 40 godzin na miesiąc. Żadnej książeczki. Ciuchy ci dają tylko buty jakieś w własnym zakresie (najlepiej czarne). Może to zależy od McDonalda bo pamietam w 2009 musiałem iść na jakieś śmieszne badania w pl.
@M83_ dalej tak jest w całym gastro w PL - książeczka zdrowia/sanepidowska jakiś relikt PRL.
To chyba spoko, zawsze 400 euro miesiąc wpadnie jak masz chęci i siły :) Dzięki :)
@liczaon: Wiesz to zależy gdzie trafisz. Bo ja akurat pracuje w dużym mieście na ruchliwej ulicy. Z ta książeczka to nie wiem jak jest w gastro de bo ja głównie przy maszynach pracuje l.
@M83_ oby mój przyszły maczek był spokojny xD no w PL masz tak, że niezależnie od stanowiska musisz mieć książeczkę - nawet na kasie.
I tak przez cały rok możesz sobie pracować te 40h na minijob?
@liczaon: Tak. Miesięcznie możesz max zarobić 450€. Od października będzie minimalna 12€ to maksymalnie za miesiąc będzie chyba 540. Srr nie 40 godzin max tylko 45 w miesiącu. Ale ja sadze ze i tak tyle nie zrobię.
@M83_ Przeprowadzam się po prostu za pracą :) Jeśli będzie znośnie, to zostaje :) Mam ten dylemat, że w PL mam mieszkanie spłacone, wypłata oscyluje wokół 5k i tylko czynsz do zapłaty, więc jest jako tako.
Ale jak widzę co się dzieje, to nie czuje się stabilnie.
Dlatego jeśli tam się okaże ok, to zostanę :) Celuje w Lipsk/Drezno coś takiego :)
@M83_ No zarobisz trochę mniej, ale mieszkania tańsze :) A na bajerach zarobisz więcej, ale mieszkania droższe xD I tak się żyje xD Zobaczymy na co padnie, pierwszy wyjazd, to zacznę od agencji jakiejś :)pierwsze 3 paski żebym mógł mieszkanie sam szukać, a potem się zobaczy :)