Wpis z mikrobloga

- Miałem leczenie kanałowe, kobita wyczysciła juz zeba ale w końcówce ułamała wiertło - zapłaciłem około 600 zł tam
- Wysłała mnie do innego dentysty w celu wyciagniecia wiertła
- Dowiedziałem sie ze moze tego nie wyjmiemy
- Wyjeli, zapłaciłem 500 zł + wyczysczenie kanałow raz jeszcze
- Jutro zapłace kolejne 600 zl.

Ząb ma 3 kanały meh. Zawsze mam pecha do kanałówek, druga w zyciu #!$%@?.

#dentysta #stomatologia
  • 9
@SkrytyZolw: Jeżeli ja popełniam błąd w pracy to jestem z niego rozliczany. Wiedziała że podejmuje ryzyko zamiast je zminimalizować i wysłać do specjalisty pod mikroskop to sama podjęła się leczenia. Druga sprawa to czy poinformowała pacjenta o możliwych "powikłaniach". Jak mi dentysta złamał narzędzie to za wyciągniecie narzędzia on płacił a ja za leczenie.
@Swicher123: Jeszcze raz - gdzie konkretnie jest błąd? Nie żebym się nie zgadzała z tym, że leczenie pod mikroskopem jest lepszym rozwiązaniem. Jedynie zwracam uwagę, że nie rozumiecie używanych określeń. A powikłanie nie jest błędem. A ty ewidentnie tego nie zrozumiałeś.

To jakie podejście do powikłań ma lekarz, to już jest indywidualna kwestia. Nikt tego odgórnie nie narzuca.
@SkrytyZolw: Ja rozumiem ze powikłanie nie jest błędem. Kolega nie określił czy został poinformowany o ewentualnych powikłaniach. Ja tylko próbuje nakreślić ze często spotkałem się z brakiem informacji o ewentualnych powikłaniach, które uważam że lekarz powinien mi jasno przekazać.
W trakcie wyciągania mi narzędzia drugi dentysta jasno mi wyjaśnił co musi zrobić, z czym to się wiążę itp. Wszystko jasne i klarowne.