[parathormon]

Co można, mireczki, robić w Sylwestra we #wroclaw wraz z swoim #rozowepaski? Jakieś sprawdzone miejscówki? ^^

[c.....k]

@parathormon:

[parathormon]

@chorinek: Myślałem o czymś innym, to można robić codziennie!

[poote]

@chorinek:

[n.....i]

@parathormon: wyjechac

[poote]

Koncerty na rynku jak co roku. Chociaż wiadomo, znajomi, wódeczka, domówka najlepiej :)

[miiihau]

@parathormon: no proszę, też się wybieram do Wrocławia, ale mam sprawdzoną miejscówkę - w domu u znajomego :F

[L.....a]

@parathormon: ja kiedy mieszkałem we Wrocku, raz kiedy się plany posypały, pojechałem w cholere za miasto na najwyższy możliwy punkt, i pijąc picolo podziwialiśmy jak janusze puszczają kabonę z dymem :D

[parathormon]

@LaTuaOmbra: Haha, to dobry pomysł! :D

A może jakiś sylwester z Wypokiem? :d

[aggeta]

@LaTuaOmbra: gdzie konkretnie pojechałeś? :D

[L.....a]

@aggeta: w cholere za miasto, nie powiem Ci bo terenówka i drogi szutrowe - koleżanka kobiety mojej nas kierowała :)

[L.....a]

@parathormon: Wiesz że byłem zdziwiony jak dużo ludzi tak robi, mijaliśmy sporo ludzi robiących podobnie ;)

[parathormon]

@LaTuaOmbra: To dobry pomysł, nie wiem czy z niego nie skorzystam! Dzięki :d

[aggeta]

@LaTuaOmbra: ee to odpada, juz raz sie zakopalam nad odrą :/ lepiej poszukam czegos innego :d

[L.....a]

@aggeta: Dolny Śląsk jest pełen miast gdzie rynek jest w niskim położeniu. Albo spróbuj patentu który kiedyś wykorzystałem. Za małolata poznałem różowego paska który mieszkał w 10 piętrowym bloku. A więc w sylwestra impreza była oczywko na dachu - kapitalny widok i wrażenia :)