Wpis z mikrobloga

@Kranowianka: Jakieś siarczki, głównie minerały miedzi w postaci naskorupień na skale (a nie w formie kryształów). Przede wszystkim pewnie chalkopiryt, być może kowelin (to bardziej niebieskie), bornit (to bardziej czerwone). A najprawdopodobniej jest ich tam więcej.
  • Odpowiedz
@Pan_Slawek: Jasne, zwietrzały markasyt też może być. Na podstawie zdjęcia jednak trudno stwierdzić coś więcej niż, to, że są to siarczki. Każdy z czterech wymienionych przez nas minerałów występuje w całym spektrum barw jak na zdjęciu. A bornit najczęściej jest czerwony z niebieskofioletowym nalotem, choć oczywiście może mieć różne barwy. Średnio rozumiem na jakiej podstawie z całą pewnością, można stwierdzić, że jest to markasyt, nie mając zdecydowanej większości jego cech
  • Odpowiedz
@Anomalocaris: Przede wszystkim pokrój oraz dosyć charakterystyczne wietrzenie dla markasytu. Zgadzam się, że zazwyczaj po fotografiach ciężko jest ocenić pewne cechy minerałów, ba powiem więcej, pewnych minerałów nie da się rozpoznać pod mikroskopem i sam bardzo często używam nazewnictwa grupami. Natomiast czasami zdarzają się oczywiste przypadki, a to jest jeden z nich.
Pan_Slawek - @Anomalocaris: Przede wszystkim pokrój oraz dosyć charakterystyczne wiet...

źródło: comment_1657125804pFsQG0J0vOkLpdOuwrWptv.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Kranowianka: wygląda jak chalkopiryt.
Co do kupowania gazetek to powiem, że fajnie jest urozmaicić to o minerały z jakiejś giełdy lub samemu poszukać. To co sprzedają z gazetką to jest najtańszy okaz jaki może być.
  • Odpowiedz
@Brant: Możesz podrzucić jakieś przykładowe zdjęcia czerwonego bornitu? Widziałem w życiu bornity z kilkudziesięciu lokalizacji i żaden z nich nie był czerwony. W podręcznikach są często różne głupoty, z jakiego ten screen?
  • Odpowiedz