Wpis z mikrobloga

Zwracam się do mecenasa Kruszewskiego z prośbą o pomoc
W latach 90 prowadziłem różne biznesy, w tym hurtownię AGD. Pewnego razu z mojej hurtowni ukradli nocą cały towar warty wielką kupę pieniędzy. Na szczęście ubezpieczyciel pokrył straty. Zawczasu szczęśliwie wykupiłem solidną polisę. Taka sytuacja miała miejsca parę razy. Natomiast podejrzanymi za każdym razem byli ludzie z Pruszkowa. Była nawet sprawa w sądzie, ale tylko niektórzy sprawcy poszli siedzieć. Bo np. Pershing zdążył w międzyczasie zostać zastrzelony
W trakcie rozprawy wyszły na jaw billingi, z których wynika, że utrzymywałem zażyłe i regularne kontakty telefoniczne z pruszkowskimi bossami. To trwało ileś tam lat. W sumie było to 500 czy 700 (nie pamiętam) połączeń, łącznie ponad 27h rozmów. W tym m.in. w trakcie feralnych kradzieży było trochę połączeń
Ale ja tam zeznałem, że nic nie pamiętam i naprawdę nie pamiętam o czym z nimi rozmawiałem. Nikt mi nie postawił zarzutów. Jestem niewinny. Pamiętam jak w tamtych dniach rozmawiałem z moją ciocią Irenką o super przepisie na sernik, ale z tych rozmów z Pershingiem nie pamiętam nic. Naprawdę. I to nie ważne, że w tamtym czasie Pershing to był taki jakby celebryta i każdy też wiedział czym się on zajmuje, i niby rozmowy z tak rozpoznawalnymi ludźmi każdy by pamiętał. Ja nie pamiętam, bo nie byli to dla mnie celebryci ani przestępcy, ja nie wiedziałem czym się zajmują, więc było to dla mnie zwykłe rozmowy jakich wiele. Dlatego nic nie pamiętam po tylu latach. Ja kojarzę tylko, że rozmawialiśmy o jakichś duperelach i nic więcej
No i teraz tak. Minęło 20 parę lat i startuję w wyborach na wójta gminy. I jakiś dziennikarzyna mnie szkaluje, że miałem powiązania z mafią. Wylicza mi te billingi. Na dodatek szczuje, że nie wiadomo na czym się dorobiłem i zrobiłem karierę, bo jakoś tam zamożny jestem. Już teraz widzę, że jego oszczercza działalność pokrzyżuje mi plany i wyborów raczej nie wygram. I chcę go teraz pozwać o zniesławienie. Pomoże pan?
Ja naprawdę uczciwy i wiarygodny człowiek jestem. Niewinny na 100%, to wie każdy, bo nie było żadnych wyroków ani nawet zarzutów. Jestem godnym zaufania obywatelem, co jest przecież absolutnie jednoznaczne z niewinnością. I chcę dla dobra ludzi (bo przecież nie swojego, ja zbyt uczciwy jestem na takie niskie pobudki) być politykiem, a tu jakiś dziennikarz torpeduje moje plany. Jeszcze raz proszę, pomoże pan?
#mecz #michniewicz #heheszki #weszlo