Wpis z mikrobloga

@Walus002: Znaczy ten, tak było według Tolkiena. Tylko że nie że kochał Morgotha tylko "chciał dobrze". Najpierw uznał że w sumie istoty w Śródziemiu są ułomne i ktoś musi nimi rządzić by było dobrze. Potem z czasem z bycia "opiekunem" zaczął się przeradzać w nadzorcę a potem w dyktatora. (A przynajmniej tak kiedyś czytałem w jakimś liście Tolkiena czy czymś takim).