Wpis z mikrobloga

@NajlepszyStalkerWZonie: w sensie białoruska teściowa się oburzyła, że po rusku (ukraińsku/rosyjsku/białorusku/w surżyku) się do niej obsługa odezwała? Jeśli tak to standard, w Polsce ludzie się łatwiej będą asymilować niż na zachodzie o ile idpolowa lewica nie dojdzie do władzy
  • Odpowiedz
@notting_writer1: Nie do końca, obsługa odezwala się po ukraińsku, ona zrozumiała ale odpowiedziała po polsku (ukraińskiego nie zna, po rosyjsku nie chciała). Obsługa zwietrzyła podstęp, że skoro rozumie ukraiński a po polsku mówi ze wschodnim akcentem to na pewno jest Rosjanką, teściowa obraziła się - słusznie - że nie musi tłumaczyć się ze swojej narodowości przy zakupie cukierków.
  • Odpowiedz