Wpis z mikrobloga

Oficjalnie przyznaję, że ceny ofertowe na portalach z ogłoszeniami spadają. Na razie tak z 5%.
Ogłoszenia wiszą po pół roku bez rezultatu i sprzedający wreszcie zdecydowali się na obniżki.
Piszę o rynku pierwotnym i wtórnym i raczej o większych metrażach.
Niestety dotyczy to jak na razie trochę gorszych mieszkań - w gorszej lokalizacji albo bez udogodnień jak winda itp.

#nieruchomosci #budownictwo
  • 6
MIeszkania nie są tyle warte jeśli stanowią taki % ilość i lat pracy.


@rafal-hard: Ale o cenie nie decyduje jakiś procent od lat pracy tylko prawo popytu i podaży, konkurencja i ewentualnie ograniczenia prawne.
Nie wygląda to za ciekawie, bo jeżeli chodzi o prawo to cały czas dokręcana jest śruba jeżeli chodzi o ekologie i inne wymogi, do tego za niedługo ustawa deweloperska która wymaga wpłacenia paru procent na jakiś fundusz
@Dzieciok: no to wjade ja z dowodem anegdotycznym
obserwuje okolice centrum Krakowa (np. os Podawawelskie, okolice Galerii Kazimierz, Stara Krowodrza, Grzegórzki...)

1. Fajne mieszkanie dwupokojowe 48m, parter, stary blok, ok Hali Targowej Wystawione jakiś rok temu
680k -> 679k -> 675k -> 665k -> 650k -> 635k.
Ciągle nikt nie kupuje. Wg mnie cena odklejona. Jeszcze wcześniej było bez remontu za 550k wystawione.

2. Os. Podwawelskie, 3 pokoje 3 piętro. Ogłoszenie
@Dzieciok: jakie miasto obserwujesz?

@DJ_QBC: zbierasz większy kapitał i czekasz, aż uznasz, że kredyt nie będzie aż tak drogi?

Od miesiąca obserwuję niektóre mieszkania z wtórnego w Poznaniu (lepsza/gorsza lokalizacja oraz do remontu, jak i wykończone), to ceny rzeczywiście powoli spadają. Kilka miesięcy temu sporadycznie zerkałem i sporo mieszkań cały czas wisi. Co do rynku pierwotnego - w niektórych lokalizacjach ceny się rzeczywiście zatrzymały, lista dostępnych mieszkań się nie zmienia
zbierasz większy kapitał i czekasz, aż uznasz, że kredyt nie będzie aż tak drogi?


@inyourbrain: Biorąc pod uwagę moją sytuację rodzinną (gdzie mam dwuletnie dziecko z którym dużo czasu spędzają dziadkowie) na razie mi się nie śpieszy. Relatywnie szybko oszczędzam, wiem że w przyszłym roku na początku będę mieć jeszcze pewno premie, zwrot podatku, dziecko będzie wtedy już mogło iść do przedszkola. To będzie dodatkowe 60k-80k od stanu oszczędności na dziś,