Wpis z mikrobloga

Coraz bardziej się przekonuję, że praca z ludźmi nigdy nie będzie dla mnie dobra. Pracowałam w 5 miejscach (firmy prywatne i urzędy) i zawsze w każdej musiała być jakaś #!$%@?, która psuła dzień. I to tak w #!$%@? mocno, czyli #!$%@? w ciągu dnia na pare godzin. Najgorsze jest to, że 90% pracowników nie umie, ale bo nie chce się postawić, tylko kwituje słowami: aaa no to Danka, ma swoje humorki, każdy wie, co zrobisz. Serio? A gdy ja się postawiłam to okazuje się, ze już połowa firmy mnie nie lubi, no bo jak to, pracownik wdaje się w kłótnię z kierownikiem? (°°
Potwierdza się tylko moja teza, że jak dasz trochę władzy komuś kto jej nigdy nie miał to mu #!$%@? w jedną chwilę. Do tego starzy kierownicy są mega spoko i pomocni, a ona, pani kierownik wielka od roku ma ego większe niż kosmos.

#pracbaza #logikarozowychpaskow
  • 22
@TrollingMasterNinja: @hsiralk: hmmm częściowo potwierdzam, że z kobietami nie lubię pracować, ale też częściowo nie xd Akurat w obecnej firmie mam same super współpracowniczki, począwszy od stażystów po headów różnych działów.

Myślę, że to zależy od firmy. Wiem, że na bank w jakimś januszpolu/urzędzie może być pełno Grażyn nie do zniesienia, ale pewnie są też wydziały gdzie z kobietami pracuje się spoko.

Dodam, że w swoim zespole jestem jedynym facetem
@TrollingMasterNinja: mi sie z kobietami najlepiej pracuje. Oczywiscie trafi sie czasem jakas totalna idiotka, ktora dostala stanowisko przez wyglad, albo lozko, ale moja praca/zadania wymagaja myslenia, wiec raczej same ogarniete kobiety mi sie udaje spotykac. Za to faceci sa przemadrzali i nawet jak nie maja racji to ciagna swoje wywody. ;( Utrudniaja celowo prace z zawisci itp.
Za to faceci sa przemadrzali i nawet jak nie maja racji to ciagna swoje wywody. ;( Utrudniaja celowo prace z zawisci itp.


@little_muffin: To się trafia u obu płci akurat. Ale fakt, jestem kobietą i też zauważyłam, że czasem jak dyskutuję z jakimś facetem (czy wyżej, czy niżej postawionym w porównaniu do mnie) to kompletnie nie przyjmuje tego, co mówię, bo jak to baba może mieć rację. Ale u kobiet to
Pracowałam w 5 miejscach (firmy prywatne i urzędy) i zawsze w każdej musiała być jakaś #!$%@?, która psuła dzień. I to tak w #!$%@? mocno, czyli #!$%@? w ciągu dnia na pare godzin.


A moze to TU - > @hsiralk tkwi problem?
@hsiralk: Proponuje zastanowić się nad sobą i zmienić to na co masz wpływ. Bo jeśli za każdym razem tak zle trafiasz to albo wybierasz jakieś januszeksy jako miejsce zatrudnienia albo to z Tobą jest problem.
@TrollingMasterNinja: zależy jakie, nie cierpię dynamicznych Julek. Pracuję w gamedevie, znam taką Monikę, ona jest zupełnym przeciwieństwem. Nie gada dużo, w sumie głos ma trochę niski więc nie wkurza piskliwymi dźwiękami. I jest super, po prostu robi swoją robotę. Powiedziała mi, że kiedyś pracowała w takiej branży gdzie były same normickie baby i #!$%@? dostała, więc zmieniła branżę

najgorzej że do gamedevu zaczęłu się zlatywać sporo dynamicznych Julek które piszczą i
@Akszlip: albo po prostu jestem w tej grupie ludzi, która reaguje gdy ktoś obcy obarcza innych swoimi humorkami i fochami. Sama swoje emocje i złe nastroje zostawiam dla siebie (nikt z pracy nie zawinił mi, że mam zły dzień czy coś) i oczekuję tego także od reszty ludzi w pracy co wydaje mi się nie być czymś wyjątkowym tylko normalnym.
@hsiralk: Jeśli masz na myśli mobbing to od tego są (czy powinny byc) odpowiednie procedury, zgłasza się taki przypadek wyżej i tyle. A jeśli po prostu nie pasuje Ci czyjs vibe to inna sprawa, ja wychodzę z założenia ze w pracy pracuje, zreszta praktycznie każda sprawę załatwiam na mailu/Teams wiec jeśli ktoś byłby niemily itd to mam od razu dowód. Na szczęście jak do tej pory mnie to nie spotkało.
@hsiralk: @kimunyest95: @little_muffin: @not_me: pracowałem w zespołach zdominowanych przez kobiety i jako facetowi było mi super. Większość ( z jednym wyjątkiem) była dla mnie miła, z większością mi się świetnie dogadywało i pracowało. Nawet jak odszedłem z pracy to przez jakiś czas trzymałem ze wszystkimi kontakt a to mi się rzadko zdarza. Czasem nawet za tym tęsknię trochę ;)
Z drugiej strony one między sobą potrafiły odwalać chore
@hsiralk: Też mam w pracy taką „Dankę” i dzieje się dokładnie to, co u Ciebie. Wszyscy podkulają ogony i dają sobie wchodzić na głowę. Ja się nie cackam z babskiem i zawsze jak wali pyskówkę, to jej konkretnie odpowiadam, że w tym jej łbie następuje zwarcie i się zamyka, po czym szybciutko się oddala.

Ogólnie, trafienie na fajne babki w pracy na wyższych stanowiskach graniczy z cudem. Obgadywanie, fochy, humor zależny
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
o widzisz to jakaś anomalią

@TrollingMasterNinja: To nie jest anomalia tylko wykopowe #!$%@? xD Przerobiłam już kilka prac w pl i za granicą i to jest zwykłe lotto czy walnięty człowiek będzie kobietą czy mężczyzna, bo to nie ma nic wspólnego z płcią. Jak ktoś jest toksyczny i lubi niszczyć innym dzień to już taki jest, płeć takiej osoby nie ma tutaj znaczenia. Ja i moi znajomi trafialiśmy na takich przykrych
kobiety obrażały się między sobą na długo o jakąś pierdołę i łaziły


@thewickerman88: ja mam takie doswiadczenia tylko z facetami. Wszyscy moi mescy przyjaciele na pewnym etapie sie obrazali jak w jakis sposob urazilam ich meskie ego (np. jednemu powiedzialam, ze sie zmienil na gorsze odkad sie zadaje z xyz) i do dzisiaj z zadnym nie mam kontaktu bo na smierc obrazeni. Z przyjaciolkami nie mialam tego problemu - klotnie byly,