Wpis z mikrobloga

@niemaszkonta: Ja akurat poszlam w ryby bo mój kot nigdy ryb nie jadł więc było łatwo zacząć sprawdzać.

Nie bój się też wieprzowiny. To było kolejne białko, które wprowadzałam. Kiedyś panowało przekonanie, że kot nie powinien jeść surowej świni. Więc mój nigdy nie jadł. Obecnie większość mięsa jest badane pod względem pasożytów. Jedyne na co trzeba zwracać uwagę, żeby kupować w miejscu, gdzie raczej to mięso nie leżało obok innych rodzajów.