Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci
Powiedzcie mi że pośrednicy to nie jest patologia, gość miał mieszkanie wystawione prywatnie za 349k potem obniżał na 344k i dalej na 339k z dopiskiem pilnie sprzedam. Teraz to samo wisi za 399k z logo pośrednika na zdjęciach (zdjęcia te same nawet nie zmienione). Macie jakieś wątpliwości że pośrednicy to rak? Pewnie uległ bo miał po 10 telefonów od agencji dziennie ...Mieszkanie małe dwa pokoje z aneksem wisiało miesiąc ponad i się nie sprzedawało, na pewno teraz się sprzeda po tej cenie
  • 27
  • Odpowiedz
@witam12: gość pewnie potrzebuje kasy i by sprzedał za 330-320k finalnie, teraz możesz brać od pośrednika za 399k+prowizja 12k + podatek 8k, z notariuszem wyjdzie 422k xD ty nie kupisz gość nie sprzeda wszyscy poszkodowani ale pan pośrednik się cieszy bo ma więcej kurników w ofercie na wyłączność( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 26
@statystyczny_yt:
Żeby jeszcze ci pośrednicy na to zasługiwali. Ale jest tak jak piszesz - znak wodny do zdjęć od właściciela i fajrant. Żadnych profesjonalnie zrobionych fotek, mało kiedy rzut mieszkania. Często w ramach jednej 'inwestycji' jest jeden opis do wszystkich mieszkań w ogóle nie spersonalizowany z samymi stockowymi zdjęciami i ewentualną listą typu "pietro-metraz-cena-sprzedane/rezerwacja/wolne". Opublikowanie takiej oferty zajmuje pewnie z 3 minuty.
  • Odpowiedz
@statystyczny_yt: niestety jak sprzedajesz mieszkanie to te osły zatruwają ci życie i dzwonią o każdej porze dnia i nocy wciskając kit, że już mają kupca i to za wyższa cenę. Jak ktoś się nie odnajduje dobrze w rzeczywistości to się nabiera na takie piękne słowa i dochodzi do sytuacji jaką odpisujesz.
  • Odpowiedz
@statystyczny_yt: potwierdzam. Miałem podobne doświadczenia z posrednikami- znalazłem ogłoszenie za (powiedzmy) 300k wystawione przez pośrednika. Dotarłem bezpośrednio do właściciela nieruchomości i mówię mu za ile jest wystawione, a on zdziwiony bo chciał je sprzedać za 270k, a cenę podniósł pośrednik.
  • Odpowiedz
@statystyczny_yt aż mi się przypomniało jak kiedyś próbowaliśmy dotrzeć bezpośrednio do sprzedającej mieszkanie omijając pośrednika. Zostawiliśmy karteczkę z kontaktem przez sąsiadkę, bo baba była na urlopie. Dzwoni. Jak się dowiedziała co chcemy to kazała się kontaktować z przedstawicielem. Ludzie chyba się jakoś boją, że bez tych ludzi sami nie załatwią. A przecież oni nic nie robią. Facet nic nie wiedział o nieruchomości. Kamienicę przedwojenną określił w ogłoszeniu na lata 50. Na Fejsie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@statystyczny_yt: sąsiad chciał sprzedać na własną rękę za 800tys, przez miesiąc mu się nie udało. Przyszedł pośrednik, zrobił zdjęcia z talerzami na stole, zbliżeniami na lampy itp. Poszło za 900tys + prowizja. Sprzedane tydzień temu...
  • Odpowiedz
@statystyczny_yt: ja jak pół roku temu sprzedawałem mieszkanie to też finalnie sprzedałem przez pośrednika. Raz, że masa ludzi dzwoni, umawia się, a potem na to w dupie, dwa, że pośrednik jednak ma większą bazę i wiedzę jak mieszkanie komuś wcisnąć. Ja przy niektórych pytaniach odpowiadałem nie wiem, bo nie jestem ekspertem prawa, ani budowlanki, po prostu miałem mieszkanie, mieszkałem, zmieniłem i chciałem sprzedać. Marża jakaś była, ale nie aż tak kosmiczna
  • Odpowiedz
@statystyczny_yt: sąsiad chciał sprzedać na własną rękę za 800tys, przez miesiąc mu się nie udało. Przyszedł pośrednik, zrobił zdjęcia z talerzami na stole, zbliżeniami na lampy itp. Poszło za 900tys + prowizja. Sprzedane tydzień temu...


@statystyczny_yt Homestager by mu odfajkowanie chaty zrobił taniej. Jak ktoś zrobił syfne zdjęcia do ogłoszenia to niech płaci.
  • Odpowiedz
@witam12: Jak sprzedawałem jakoś czas temu go przygotowałem sobie własna wersje umowy z pośrednikami xD
Kary za spóźnienia, raporty z oprowadzania i jakieś bzdety tego typu.
Żaden nie podpisał oczywiście ale szybko dali sobie spokój
  • Odpowiedz
@statystyczny_yt ja mieszkanie sprzedałem przez pośrednika, sprzedał za więcej niż ja bym chciał, licząc z tym ile musiałem mu dopłacić xD

Więc tak, pośrednicy to rak, ale zdecydowanie nie dla sprzedającego
  • Odpowiedz
@statystyczny_yt: rak straszny jak kupowałem swoje mieszkanie. pesel, numer dowodu, rozmiar #!$%@? zeby cie w ogóle przed próg przepuścili żeby zobaczyć chatę i się przekonać, że zdjęcia robione 10 lat temu, zanim 4 różnych wynajmujących zrobiło z niej ruderę xD
  • Odpowiedz