Wpis z mikrobloga

Robert zjeżdżał z Ronde di Andora i wpadł w barierkę. Ta nie tylko że go obdarła, lecz jeszcze rany mu zadała i zostawiwszy na pół umarłego, odeszła. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien dyrektor; zobaczył go i minął. Tak samo dziennikarz, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewna zaś dyrektorka zespołu Williams, będąc w podróży, przechodziła również obok niego. Gdy go zobaczyła, wzruszyła się głęboko: podeszła do niego i opatrzyła mu kontrakt, podpisując go pieczęcią; potem wsadziła go do swojego bolidu. Następnego zaś dnia Robert wyjął 100 milionów, dał dyrektorce i rzekł: "Miej o mnie staranie, a jeśli co więcej wydasz, Orlen odda tobie, gdy będę wracał". Któryż z trzech okazał się według twego zdania bliźnim tego, który wpadł w ręce barierki? On odpowiedział: "Ta, która mu okazała kontrakt". Cezary mu rzekł: "Idź i ty czyń podobnie!"
#f1 #testamentpowrotu
  • Odpowiedz