Wpis z mikrobloga

Od jakis 4 tygodni siedzę codziennie po 12 godzin nad książkami przygotowując się do sesji. Jeśli ktos ma ochotę iść na medycynę to z całego serca odradzam. Ja już mam poczucie marnowania swojego życia i pogłębiam swoją depresje do tego stopnia, ze nie mam ochoty gadać nawet z własna rodziną, a to dopiero koniec 2 roku :)

#sesja #depresja
  • 18
  • Odpowiedz
  • 5
@ultramale mam znajomych na medycynie, a właściwie to miałem XD żeby z nimi gdzieś wyjść na piwo graniczy z cudem.

Z drugiej strony zawsze tak narzekacie, czemu tego nie rzucicie w #!$%@?? Po co "marnować" najlepsze lata młodości na takie coś? Wiem, że potem kasa fajna, ale...
  • Odpowiedz
@Vafik: Kasa nie jest fajna, przynajmniej do jakiegoś 40 roku życia, a w sumie nwm czy cokolwiek ci zwróci zmarnowane lata życia. Studiuje to bo lubię rozwiązywać zagadki co komu dolega i łączyć fakty plus to po prostu ciekawy zawód.
  • Odpowiedz
  • 1
@ultramale skoro to lubisz i czerpiesz z tego jakaś radość, to skąd ta depresja podczas nauki? Coś co ci sprawia przyjemność nie powinno chyba wprowadzać w taki stan?
  • Odpowiedz
@Vafik: jak masz do zdania w przeciągu miesiąca przedmioty pokroju fizjologii, patofizjologii, mikrobiologii, biologii, biochemii i inny gowno przedmiotów, gdzie łącznie musisz przerobić z jednego przedmiotu kilka tysięcy stron, a profesorowie mówią ci, że egzaminy spaecjalnie będą trudniejsze bo muszą zrobić odsiew, to uwierz ze może ci się złamać psycha. Dodatkowo praktycznie od października każdy tydzień jest taki sam czyli kucie i wieczny stres heh
  • Odpowiedz
@ultramale:
Kasa może być fajniejsza, jeśli nie będziesz planował sobie kariery w p0lskim Chlewie Obsranym Gównem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tak tylko mówię, być może warto poduczyć się, tak przykładowo, niemieckiego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ultramale: Dla ciebie emigracja spoko. Tylko mi szkoda zwyczajnie słysząc, że kolejny przyszły lekarz z powołaniem, który pewnie będzie kiedyś dobrym specjalistą wyjedzie leczyć ludzi do obcego kraju, a nie u nas…
  • Odpowiedz
@Kokokola997: Ja o tym wiem, ale po 6 latach samych studiów możesz zwyczajnie nabrać obrzydzenia do tego jak w Polsce traktują cię jako studenta, nie mówiąc tak naprawdę co dzieje się na stażu i walce o specjalizacje bo to już jest uwłaczające.
  • Odpowiedz
@ultramale pociesze Cię. Są tacy co studiują socjologię (co po tym jest bezrobocie,) a ze są biedni to pracują równocześnie w kołchozie więc ich życie polega na cyklu: studia, dojazd do pracy, praca kołoźnika, dojazd do domu, robienie sprawek na studia, sen, dojazd na studia, studia, dojazd do pracy....

A to wszystko przez cały tydzień. Za najniższa krajowa. Po takiej pracy nie będą mieli nic. Marne to pocieszenie ale jednak
  • Odpowiedz
@szynszyla2018: wiem, ale chyba nie chodzi o to żeby się bawić w retorykę, że zawsze może być gorzej. W tym kraju niestety studia i wykształcenie nie znaczą nic, ale cóż zawsze można wyjechać jak komuś nie pasuje ehhh
  • Odpowiedz
@RuzowyOkular: a my zbieramy wszystko co najgorsze właśnie przez to, bo nikt nie chce robić testów online, plus poziom się znacznie egzaminów podniósł bo skoro tamci takie pisali online na dobre wyniki to czemu my stacjo nie możemy zdać :///
  • Odpowiedz