Wpis z mikrobloga

@Vafik: jak masz do zdania w przeciągu miesiąca przedmioty pokroju fizjologii, patofizjologii, mikrobiologii, biologii, biochemii i inny gowno przedmiotów, gdzie łącznie musisz przerobić z jednego przedmiotu kilka tysięcy stron, a profesorowie mówią ci, że egzaminy spaecjalnie będą trudniejsze bo muszą zrobić odsiew, to uwierz ze może ci się złamać psycha. Dodatkowo praktycznie od października każdy tydzień jest taki sam czyli kucie i wieczny stres heh
@Kokokola997: Ja o tym wiem, ale po 6 latach samych studiów możesz zwyczajnie nabrać obrzydzenia do tego jak w Polsce traktują cię jako studenta, nie mówiąc tak naprawdę co dzieje się na stażu i walce o specjalizacje bo to już jest uwłaczające.
@ultramale pociesze Cię. Są tacy co studiują socjologię (co po tym jest bezrobocie,) a ze są biedni to pracują równocześnie w kołchozie więc ich życie polega na cyklu: studia, dojazd do pracy, praca kołoźnika, dojazd do domu, robienie sprawek na studia, sen, dojazd na studia, studia, dojazd do pracy....

A to wszystko przez cały tydzień. Za najniższa krajowa. Po takiej pracy nie będą mieli nic. Marne to pocieszenie ale jednak
@szynszyla2018: wiem, ale chyba nie chodzi o to żeby się bawić w retorykę, że zawsze może być gorzej. W tym kraju niestety studia i wykształcenie nie znaczą nic, ale cóż zawsze można wyjechać jak komuś nie pasuje ehhh
@RuzowyOkular: a my zbieramy wszystko co najgorsze właśnie przez to, bo nikt nie chce robić testów online, plus poziom się znacznie egzaminów podniósł bo skoro tamci takie pisali online na dobre wyniki to czemu my stacjo nie możemy zdać :///