Aktywne Wpisy
Marek_Tempe +11
Od zawsze interesuję mnie sfera snów, ich dynamika, poziom dziwności, odniesienia do dnia codziennego, kultury i symboliki oraz prekognicja. Może ktoś zechciałby się podzielić swoimi snami? Być może część z nich uda mi się zinterpretować na tyle na ile pozwoli moja wiedza oraz znajomość danego użytkownika. Rozumiem, że dzielenie się pewnymi treściami na forum może być trudne, więc zapraszam również na priv, ale bez przesady, pełna dyskrecja i ludzkie podejście. Proszę o
Kupić auto czy się wstrzymać?
Przeciw:
1. Mieszkam w mieście i na co dzień samochód jest zbędny:
a) do biura jeżdżę rowerem
b) sklepy mam do 5 minut pieszo
c) prawie wszędzie da się dojechać MPK
d) od niedawna alternatywą dla MPK są hulajnogi
e) nie muszę szukać miejsca do zaparkowania
2. Utrzymanie samochodu generuje koszty.
3. Obecnie mieszkam w PRL-u i auto musiałoby stać na zewnątrz, a okoliczne parkingi są zawalone.
Przeciw:
1. Mieszkam w mieście i na co dzień samochód jest zbędny:
a) do biura jeżdżę rowerem
b) sklepy mam do 5 minut pieszo
c) prawie wszędzie da się dojechać MPK
d) od niedawna alternatywą dla MPK są hulajnogi
e) nie muszę szukać miejsca do zaparkowania
2. Utrzymanie samochodu generuje koszty.
3. Obecnie mieszkam w PRL-u i auto musiałoby stać na zewnątrz, a okoliczne parkingi są zawalone.
Dżej z jego pretensjami o finał tylko się ośmieszył. Niby taki sportowiec nastawiony na rywalizację a nie rozumie że gra się do końca. To tak jakby świetnie grał prawie cały mecz, Żmijka atakowała, on bronił, strzelił bramkę na 1:0 no i w 86tej minucie stwierdził że już nie przegra a wygrana mu się należy, po czym na minutę przed końcem dwóch wprowadzonych w połowie meczu zawodników strzeliło mu gole na 1:2. Teraz Dżej ma wąty z dupy bo przecież bo #!$%@?ł na murawie od początku meczu był najlepszym zawodnikiem i przegrał a strzelcy bramek przecież mówili wcześniej że bardziej się liczy gra niż wynik. No nie...
Nikt nie jest odpowiedzialny za zapewnienie mu zwycięstwa. Jego roszczeniowość jest śmieszna. Rozgoryczenie w tej sytuacji jestem w stanie zrozumieć ale nie roszczeniowość.
#hotelparadise