Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki, chcę kupić planszówkę kumplowi na prezent. Nie jestem w nich ekspertem, ale polecono mi Carcassonne. Czy na pewno będzie ona okej? Jubilat 28 lat, celuję raczej w grę dla kilku osób na typowe domówki :)

#gryplanszowe #grybezpradu #planszowki
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mathas:
Czy chcesz grę:
a) towrzyską: wszyscy sobie siedzą przy stole, grają na punkty, gra jest lekka, nie trzeba bardzo dużo myśleć i planować, ale też gra sama w sobie nie ma nic zabawnego i gra się zwykle tak do 4-5 osób.
b) imprezową: punktów może nawet nie być, ludzie po kilku piwach wciąż wszystko ogarniają i się dobrze bawią, jest dużo śmiechu wpisanego w mechanikę, nie trzeba (zazwyczaj) za
  • Odpowiedz
@Mathas: 5 sekund, tajniacy, decrypto, dixit, time's up, podaj dalej, gra w zielone, jednym słowem. W Carcassonne bym prędzej z rodzicami zagrał niż ze znajomymi na domówce.
  • Odpowiedz
Carcassonne ma jeszcze jeden "minus" - zajmuje sporo miejsca na stole/podłodze, trzeba przearanżować trochę przestrzeń pod grę
  • Odpowiedz
@Mathas: Sabotażysta - proste, szybkie, karciane, zabawne, gra ponad stołem. Na dobrą zabawę też Tajniacy się nadają. Na 4 osoby to nawet Palec Boży da radę, pstrykanie też daje dużo frajdy, sprawdzane na różnych składach (pary). Wsiąść do pociągu też na imprezę wchodzi, to dużo zależy od osób grających.
  • Odpowiedz