Wpis z mikrobloga

@Misticmac: ja obejrzałem pierwszy odcinek Kenobiego i jak po całym odcinku gdzie się ukrywał, kazał zakopać uciekinierowi miecz i tak dalej w ostatniej scenie #!$%@? z mieczem przy boku w publicznym porcie gwiezdnym do publicznego statku to aż się zagotowałem. Ja rozumiem pewnie #!$%@? logiki na potrzeby fabularne, ale to było zbyt wiele. Pewnie zobaczę jak wyjdzie cały sezon, ale aż mnie odrzuciło.

Chyba nie może być tak, żeby jednocześnie były
mnie męczą ci cali inkwizytorzy. Są tak na siłę. Zniszczona zasada dwóch ehhh.


@Lardor: nie znam aż tak dobrze Legends, ale mi się inkwizytorzy kojarzyli zawsze z czasami Starej Republiki, gdy istniał Zakon Sithów i też miałem mind fucka co to się #!$%@?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@TenebrosuS: w old republic nie było inkwizytorów tylko shitowie pełno prawni. Dopiero Darth bane wprowadził zasadę dwóch i zrobił czystkę Sithów. Ogólnie duch Darth bane pojawił się w wojnach klonów
@Misticmac: Savage miał być dla Dooku nowym popychadłem po tym jak Sidiuous kazał zrezygnować z Ventress (bo za bardzo zaczęła wyrastać z roli popychadła właśnie). To że ostatecznie trafił do Maula który uważał, że są z bratem Jedynymi Prawdziwymi Sithami to już inna sprawa.
@jast: Kolejna kwestia, ze używając argumentu, xe go nie sa sithowie, tylko użytkownicy ciemnej strony mocy. Co ich odróżnia od sithow, poza nazewnictwem? No niezbyt wiele. Ciemnej strony uzywaja? Yes. Występują w relacji uczeń mistrz? Yes. Miecze świetlne są? Są.
@Misticmac: wiele tradycji i technik ciemnej strony, dookoła sithów istnieje konkretna otoczka, a inkwizytorzy to popychadła, którzy mają pomoc wyłapać jedi i zdechnąć przy okazji. Zakon ren też używał mocy, również ciemnej, ale sithami nie byli, to samo siostry z Dathomiry.