Wpis z mikrobloga

Dobry wieczór państwu. To jest specjalne wydanie programu "Misja Borek". Panowie (rozgląda się po kolegach w studiu), ja myślę, ja uważam, że po dzisiejszej konferencji prasowej, po dzisiejszym występie, ja powiedziałbym, że po wręcz "show" Roberta Lewandowskiego należy pewne kwestie uporządkować, pewne kwestie wyjaśnić. My od tygodni obserwujemy historię, powiedziałbym wręcz epopeję związaną z transferem Roberta Lewandowskiego do Barcelony, o którym to notabene wspominałem jako pierwszy. Ale panowie, ja nie o tym (podnosi głos, gdy Ćwiąkała chciał polemizować). Rzecz w tym, że my obecnie żyjemy w erze informacji. XXI wieku. Okresie, kiedy odbiorca szuka sensacji, on nią żyje. Dlatego media tak bardzo żyją tymi emocjami, nakręcają je aż do przesady. Oczywista prawda jest taka, że znajdujemy się u progu okna transferowego. Emocje wtedy sięgają zenitu. To jest powiedziałbym czas, kiedy te emocje szczytują, czasem dochodzi wręcz do piłkarskich orgazmów (śmieje się do rozpuku i milknie, gdy nikt inny się nie śmieje). Tak jest zawsze w lipcu, tak jest zawsze w styczniu. I panowie te emocje towarzyszą każdemu wielkiemu transferowi, każdej wielkiej historii przenosin bożyszczy tłumów. Tak było z Messim, tak było kilkukrotnie z Ronaldo, tak było z niedoszłym transferem Kyliana Embappie (uśmiecha się, chwytając Smokowskiego za dłoń). Ale panowie, ja polecałbym schłodzić trochę rozgrzane głowy, bo ja myślę i poleciłbym to także Robertowi, że te emocje nie sprzyjają żadnej ze stron. Oczywiście, Robert chciałby odejść z Bayernu. Jemu potrzebna jest zmiana otoczenia, on potrzebuje nowych wyzwań, nowych bodźców. To jest oczywiste. To jest normalne. Ale panowie, my musimy także spojrzeć z perspektywy Bayernu Monachium. Włodarze Bayernu nie są postawieni w łatwej sytuacji. Powiedziałbym, że są postawieni w sytuacji trudnej. Niemal pod ścianą. Nie powiem, że jak do rozstrzelania, ale wyobraźcie sobie panowie co mieliby powiedzieć sympatykom bawarczyków, a jest ich wiele milionów, Hasan Salihamidzić i Oliver Kahn, jeśli za takiego napastnika jak Robert nie uzyskają sowitej kwoty? Panowie, takiego napastnika nie znajdzie się za czapkę gruszek. My słyszymy, my czytamy, że Hasan i Oli, których ja znam, których ja poznałem z czasów kiedy biegali oni po boiskach Bundesligi, a ja jako komentator Eurosportu komentowałem rocznie trzysta spotkań tej ligi, że oni zabiegają o transfer Sadio Mane. Panowie, tu między Bayernem a Liverpoolem jest taka sama sytuacja jak między Barceloną a Bayernem. A jednak nie dobiegają nas zewsząd komentarze Senegalczyka, który rozpaczliwie próbuje zerwać więzi łączące go z klubem. Dlatego ja ci drogi Robercie (zwraca się bezpośrednio w stronę kamery) jako starszy kolega, jako prosty chłopak z Dębicy radzę, byś ty zachował spokój. Ty rób swoje, ty strzelaj gole, a myślę, że koniec końców wszystko będzie dobrze. I wykaż trochę zaufania wobec szefostwa. Ja wiem, ja sam jestem często niepokorny, ja często wyrażałem głośno swój sprzeciw, ja nie kłaniałem się żadnym prezesom... Co mówisz Michał? Że kto co pisze na czacie? ŻE LIZAŁEM DUPĘ Z ROZYNAMI?! Michał, napisz tam temu wieśniakowi, że ma zajebisty poziom percepcji i wypowiedzi. Tyle ode mnie.

#mecz #kanalbekowy
Pobierz a.....1 - Dobry wieczór państwu. To jest specjalne wydanie programu "Misja Borek". Pa...
źródło: comment_1653931136mpumPBBIMMxa8CorR4kjEB.jpg
  • 10