Wpis z mikrobloga

Nie wierzę że cokolwiek uda się zdziałać. Wynika to z kilku powodów:

1. Knur to mistrz lenistwa. Nawet jeżeli by mu jasno pokazać że mógłby zarabiać na filmikach, to nie ma szans żeby go przekonać. Lenistwo wygra.
2. Konon jest człowiekiem chorągiewką i to na dodatek totalnie krótkowzroczną - za mleczko lub koko kolę jest w stanie zmienić zdanie i nadal być pod batem centrali. Oczywiście można w tym momencie pomyśleć "no ale jak Barney mu da mleczko/kolę to zacznie z nim działać". Tak, zacznie, ale będzie to trwało do wyjazdu Barneya. To Jacuśko ma możliwość codziennie przychodzić i właśnie ten aspekt sprawia że Mlekołak jest pod panowaniem centrali.
3. Barney zaraz dokończy swój cykl, stwierdzi "dobra ja chciałem pomóc, jak nie to ch*j, w dupie mam wszystkich" i zniknie na jakiś czas. No bo wiadomo, potem znów wróci. Typowy słomiany zapał.
4. Jak tylko Knur wyjdzie ze szpitala, będzie telefon od Rudego z tekstami typu "Ja Ci będę pomagał do końca życia, mogę Ci załatwić nowe kamery, albo co tylko potrzebujesz Krzyśku". Oczywiście Knur uwierzy.

Tak naprawdę, jedyną rzeczą która mogłaby powstrzymać panowanie centrali jest ktoś, kto przychodziłby tam codziennie i jednocześnie nie dopuścił do Kononowicza Jacuśka/Kosno (przypominam że Barney nawet jakby chciał, nie ma kogo tam wysłać na codzienne wizyty). Do tego oczywiście ta osoba musiałaby dostarczać Knurowi jakieś rzeczy np. jedzenie, wozić go gdzie chce itd. Tylko ciągłe towarzystwo, zaspokajanie potrzeb na mleczko/kolę oraz niedopuszczenie Jacuśka/Kosno do Szkolnej może sprawić że coś się zmieni. Knur ma mentalność dziecka i trzeba go non stop przekupywać drobnymi rzeczami/usługami.

Na zdjęciu, James "Barney" Hetfield ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#kononowicz #patostreamy
Pobierz
źródło: comment_1653911322emSQK9ARG2vbh1PR967W6O.jpg
  • 11
@Miguelos: Wpis jak najbardziej prawdziwy. Barneyowe rewolucje nie powiodą się bez stałej obecności na miejscu. Knur to chorągiewka jakich mało. Przyniesie się mu mleczko i obiad z Zodiaku i od razu staje się twoim przyjacielem i gada wszystko to, co mu wmówisz. Meksyk kiedyś powiedział, że jakby się knurowi powiedziało, że struś biega po Starosielcach to by uwierzył. Tak jak w to, że Lipka jest zza mostu.
Żeby pucz się powiódł
@Kartofle_miesne: wszyscy dostawali, tylko nie wiadomo jak to jest. Rodzice Kononowicza byli jacy byli, ale mieli łeb na karku jeśli chodzi o pieniążki. Temu ojciec kupił mu nowiutkiego Lublina, by mógł bawić się w firmę transportową, Bogusiowi zapewnili mieszkanie - które knurowicz sprzedał i dziengi przeżarł; Jak dla mnie - Leonarda zapisała na kogoś z rodziny.
@Thorus88: Ale rodzice mogą wydziedziczyć potomstwo z dziedziczenia! Kononowicz mógł otrzymać jakieś inne składniki majątkowe Leonardy, a dom mógł zostać przepisany na kogoś z rodziny. Na swoich filmikach to wspominał - jeszcze w tych bez cenzury lateksowej. Jeżeli to zostało dokonane, to nawet, jeżeli Sławuś posiada papiery jakieś na domek drewniany to są one tyle warte, co papier toaletowy.
@Sputnik_Bombaski: wątpię żeby coś takiego zrobiła, była stara, schorowana i Krzysio Misio wszystko załatwiał wtedy, tak jak było z tym pismem co w imieniu Old Leosi podpisane, a widać było po stylu, że je pisał Krzysiu. Chyba, że wcześniej coś takiego załatwiła jak była sprawna jeszcze. #!$%@?ąc od tego wszystkiego wątpię żeby ktoś poświęcał tyle wysiłku i tyle lat kombinował, tylko po to, żeby przejąć jakąś starą ruderę, chyba że jako