Wpis z mikrobloga

właśnie do mnie dotarło, że miejsce zajmowane w klasie odzwierciedlało sposób bycia człowieka. W środku klasy siedziały dynamiczniaki, które kochały być w centrum uwagi. Od strony okien marzyciele, którzy myśleli o wszystkim, tylko nie o lekcji. Z tyłu dranie i rozrabiaki, a także nieprzygotowani, próbujący się schować. Z przodu klasycznie prymusy i kujony. A od strony drzwi w drugiej, trzeciej, czwartej ławce takie przegrywy jak ja, które zwyczajowo chowały się przed wzrokiem ludzi, a co za tym idzie, unikały przechodzenia przez całą klasę. Do tego bliskość wyjścia dawała możliwość szybkiej ewakuacji w momencie, gdy zadzwonił dzwonek. A jakie były wasze odczucia, mieliście podobnie, czy całkiem inaczej?
#przegryw #feels
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@redorbiter: Ja zazwyczaj siedziałem przy oknie i patrzyłem na ulice, i tylko czasem musiałem myślami wrócić do lekcji tak ta stara raszpla coś ode mnie chciała wiec w sumie się zgadza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz