Wpis z mikrobloga

Skończyłem Tiny Tina's Wonderlands i to chyba najsłabsze #borderlands w jakie grałem. W sumie nie wiem co mnie bardziej rozczarowało, to że to słaba gra czy, że zmarnowano naprawdę spory potencjał. Nie powiem, są dobre momenty, ale zasadniczo gra jest nużąca i bez polotu, niewiele zapada w pamięć, za to sporo irytuje. Pogram jeszcze trochę na endgame i zobaczę czy coś się zmieni, ale jakoś w to nie wierzę.
  • 1