Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
To znowu ja...wpis

Medytując nad swoim losem niczym mnich w górach Tybetu doszedłem do wniosku, że ona dlatego jest taka wyjątkowa dla mnie, bo jest tym ostatnim kwitnącym kwiatem na łące mojego życia. Starzeje się, a ona jest ucieleśnieniem tej młodości, która przeminęła, tego co mnie ominęło, gdy ja byłem młody, jak ona.
Dlatego tak lgnę do nie, pragnę jej, bo chcę poczuć tą młodość, znów wziąć ją w ramiona.

Często mam ochotę wygarnąć jej wszytko to co czuje, co tam siedzi i to pozytywne i negatywne. Już napisałem tą wiadomość, tylko kliknij wyślij i odzywa się głos rozsądku, po co, a komu to potrzebne, a dlaczego? Na pewno nie jej. Robić emocjonalne dramy, i co to da? Ale są te uczucia, myśli które chcę wyrazić. Odbijają się od wewnątrz jak kulki w maszynie losującej do lotto. Tylko że w tej grze nie padnie szczęśliwe sześć cyfr.
Mam ochotę wsiąść do maszyny wcisnąć gaz ile fabryka dała i #!$%@?ąć tym o ścianę i napisać jej wszystko co mi leży i niech to będzie ostatnia wiadomość, a potem niech wali się świat, jak śpiewał Miecio Fogg (to był równy gość)

Radzicie zapomnij, daj sobie spokój, nic z tego nie będzie, itd. Ja wiem, ja to wszytko wiem mirasy, ale jak miras ma zapomnieć o mirabelce, kiedy zapomnieć się nie da.
Czy w pracy, czy w domu, czy w sklepie, ona siedzi mi w głowie jak drzazga w palcu. Nie piję, nie ćpam, nie palę, nie uprawiam hazardu, nie mam hobby, dzieci, żony, dziewczyny, psa nawet kwiatka nie mam. Nie mam żadnego zagłuszacza którym mógłbym stłumić te myśli i uczucia.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6292d6e25cd5c589dc26b6dc
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 12
Czy w pracy, czy w domu, czy w sklepie, ona siedzi mi w głowie jak drzazga w palcu. Nie piję, nie ćpam, nie palę, nie uprawiam hazardu, nie mam hobby, dzieci, żony, dziewczyny, psa nawet kwiatka nie mam. Nie mam żadnego zagłuszacza którym mógłbym stłumić te myśli i uczucia.


@AnonimoweMirkoWyznania: to nie ona siedzi Ci w głowie, tylko jakieś nierozwiązane problemy, których marzenia o rozwiązaniu przyjmują jej obraz. Marzenia o tej
@AnonimoweMirkoWyznania: Czekaj... Przeczytałem jeszcze raz wpisy. Znasz ją tylko z instagrama i kilku wymienionych wiadomości i na tej podstawie ubzdurałeś sobie wielką miłość? To, że ktoś ci odpisze nie świadczy o niczym, może tylko o kulturze takiej osoby.
CynicznyMagik: @p____w: Wiem że wy wnioskujecie tylko z tych fragmentów układanki jakie macie pod ręką. Znam ją też osobiście, pracowałem z nią kilka miesięcy i tam właśnie w pracy ją poznałem. Potem odeszła, od tamtego czasu jej nie widziałem. Teraz utrzymuję tylko kontakt przez neta, bo tylko tak jest.

Zaakceptował: LeVentLeCri