Aktywne Wpisy
Kopyto96 +345
Ten typ to fenomen xD Wrzuca kilkanaście filmów w miesiącu, za każde lekko ponad milion wyświetleń, zbija pewnie grube siano przy takiej ilości i monetyzacji, a po prostu recenzuje obiektywnie żarcie. I to z reguły takie proste żarcie. I to jest proszę Państwa NISZA. On się w nią wbił.
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
daeun +73
Tatuaż jest fajny. Tak. Gdy masz naście lat, fiu-bździu w glowie, a Twoje życie to głównie impreski w towarzystwie YOLO koleżanek. XD
Pózniej przychodzi etap stabilizacji, z biegiem lat stajesz sie żoną, pozniej matką i dorabiasz się wnuków. Wtedy zaczynasz zauważać że ten czaderski motyw wilka, który był taki COOL w 2002 roku srednio już pasuje Tobie jako babci i kobiecie na stanowisku.
Zaczynasz wiec, podobnie jak Ewelina Lisowska, mysleć nad laserowym
Pózniej przychodzi etap stabilizacji, z biegiem lat stajesz sie żoną, pozniej matką i dorabiasz się wnuków. Wtedy zaczynasz zauważać że ten czaderski motyw wilka, który był taki COOL w 2002 roku srednio już pasuje Tobie jako babci i kobiecie na stanowisku.
Zaczynasz wiec, podobnie jak Ewelina Lisowska, mysleć nad laserowym
Mirki moje życie jest do dupy i nie ma lekarstwa.
Kilka lat pracuje juz na magazynie u Janusza za 2,6k PLN. Jestem spośród innych pracowników, którzy najczęściej są pijaczkami albo oszołomami najbardziej ogarnięty. I wczoraj przyjęli nowego gościa, ma 23 lata i włosy na żel. Myślę spoko, mam w dupie jego fryzurę, ale to taki typowy dynamiczniak ze glowa mała. Dużo się mnie wypytuje, a ja musze robic fikołki ażeby nie wyjść na totalnego creepa i ogólnie mu nakłamałem ze mam wielu znajomych i czasami z nimi ide do pubu, ale rzadko, bo oni mają dzieci i czasu mało. To była dla niego jak plachta na byka, bo zaprosił mnie na minigolfa z jego dziewczyną i jego znajomymi. No niby fajnie, poznałbym nowe osoby, może by mieli podobne zainteresowania (bardzo lubię oglądać turnieje tenisa ziemnego), ale z drugiej strony #!$%@?, nie chce nigdzie iść i boje się zmian, bo zazwyczaj jest tak, ze gdy już probuje jakichs zmian w zyciu dokonać to przez duże ambicje oraz oczekiwania zostaje szybko sprowadzony na ziemię i czuje sie po takich akcjach jeszcze gorzej...
Ten gosciu jest generalnie spoko, ale co mu nakłamać, żeby nie musieć iść i żeby nadal mnie lubią?
#przegryw #depresja
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #628f95c773f936b420b45053
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Zaakceptował: karmelkowa