Wpis z mikrobloga

@ogrod87: ale właśnie mnie to zastanawia jakim cudem, po pierwsze przetrawienie procesu, że wybuchł ogień zajęło wręcz komicznie długo, a po drugie samemu nie pracując w gastronomii wiem, że nie dolewa się wody do rozgrzanego oleju i nie znam chyba nikogo kto by tego nie wiedział xD

Tak jak mirek wyżej wsponmiał, blacha do ugaszenia, na milion procent gaśnica gdzieś w zasięgu kilku kroków, to debil biegnie z wiaderkiem