#lek #nerwica Muszę gdzieś to z siebie wyrzucić w końcu i stwierdziłam że napisze to tu. Kiedyś miałam strasznie niskie poczucie własnej wartości i często porównywałam się z według mnie ładniejszymi dziewczynami ode mnie. Najprawdopodobniej było to spowodowane tym że byłam zawsze osobą z początku nieśmiałą, łatwo było mi wejść na głowę oraz parę osób w bardzo nie miły sposób oceniły mój wygląd przez co bardzo zamknęłam się w sobie. Po jakimś czasie moje poczucie własnej wartości wzrosło. Gdy było już w porządku nagle z dnia na dzień miałam tak że jak zobaczyłam według mnie(wiadomo piękno to pojęcie względne) osobę nie za atrakcyjną bałam się że jak pomyślałam sobie o tej osobie źle to że w jakiś sposób to do mnie wróci, nie powiedziałam żadnej osobie tego w twarz ani w żaden sposób jej nie uraziłam po prostu pomyślałam. Staram się z tym walczyć ale nie zawsze mi się to udaję czasami mi to bardzo obniża nastrój. Nie wiem czy udać się z tym gdzieś do psychologa, szczerze boję się ze nawet on mnie może uznać za dziwny przypadek. Czy może to być jakaś odmiana nerwicy?
Muszę gdzieś to z siebie wyrzucić w końcu i stwierdziłam że napisze to tu. Kiedyś miałam strasznie niskie poczucie własnej wartości i często porównywałam się z według mnie ładniejszymi dziewczynami ode mnie. Najprawdopodobniej było to spowodowane tym że byłam zawsze osobą z początku nieśmiałą, łatwo było mi wejść na głowę oraz parę osób w bardzo nie miły sposób oceniły mój wygląd przez co bardzo zamknęłam się w sobie. Po jakimś czasie moje poczucie własnej wartości wzrosło. Gdy było już w porządku nagle z dnia na dzień miałam tak że jak zobaczyłam według mnie(wiadomo piękno to pojęcie względne) osobę nie za atrakcyjną bałam się że jak pomyślałam sobie o tej osobie źle to że w jakiś sposób to do mnie wróci, nie powiedziałam żadnej osobie tego w twarz ani w żaden sposób jej nie uraziłam po prostu pomyślałam. Staram się z tym walczyć ale nie zawsze mi się to udaję czasami mi to bardzo obniża nastrój. Nie wiem czy udać się z tym gdzieś do psychologa, szczerze boję się ze nawet on mnie może uznać za dziwny przypadek. Czy może to być jakaś odmiana nerwicy?