Wpis z mikrobloga

@9Kowalski9:

jeśli chodzi o pracę w jakimś porządnym korpo to z widocznym tatuażem masz na start utrudnienia i się w sumie nie dziwię, bo sam jako klient miałbym obiekcje przed powierzeniem mojego hajsu komuś kto zrobił sobie z rąk brudnopis.


Zdajesz sobie sprawę, że to twoje urojenia? Jeśli nie mówimy o więziennych łzach pod okiem, to tatuaże nie są żadnym problemem przy zatrudnieniu w „porządnych” korporacjach.
@NadmiarNiedoboru: No tak, PM to typowe entry. Nic nie trzeba umieć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

To ja od siebie dodam, że znam managerów średniego i wysokiego szczebla którzy:

a) sami mają tatuaże
b) nie zwracają na nie uwagi przy rekrutacji pracownika

I jeszcze: jakby przyszedł do mnie podległy mi kierownik z informacją, że kandydat dobrze wypadł na rozmowie i oczekiwania finansowe w widełkach, ale nie będzie zatrudniał