Wpis z mikrobloga

@PanJaszczur: bo to konforntacja auta z rowerem. Tak samo jest kiedy skonfrontujemy auto osobowe z ciężarówką czy kombajnem. Z tym że kierowcy muszą znać przepisy, muszą mieć numery identyfikacyjne na drodze (numery rejestracyjne) a rowerzyści nie muszą i to jest właśnie ten ból - uszkodzi Ci auto i odjedzie a Ty nie możesz nic zrobić oprócz porzucenia auta i biegnięcia za rowerzystą.
Nie zlicze np za to ile razy zostałem zepchnięty z drogi przez kierowcę z uprawnieniami.


@PanJaszczur: ja zostałem zepchnięty raz. Za to musiałem trzy razy uciekać na drugi pas żeby nie uderzyć w rowerzystę który mi wyjechał z podporządkowanej. Kierowcę który zepchnął mnie z drogi zgłosiłem na policję bo zrobił to specjalnie, rowerzyści nie ponieśli z tego tytułu żadnych konsekwencji.