Wpis z mikrobloga

@DevilsAdvocat89: jeszcze Super Mario był spoko (ten co samotnie wychowywał synka) albo Wojtek co w pierwszych sezonach gdy mieszkał z mamą był taką ciapą (nawet mama miała z niego bekę - "jesteś gapa, a każdej gapie z nosa kapie!"), ale po śmierci mamy ogarnął się i koniec końców znalazł fajną dziewczynę.