Wpis z mikrobloga

Czołem rowerowe Mirki, pytanie za 100 punktów. Najlepszy bidon na świecie, to?
Moje doświadczenia:
- Camelback Podium - niby fajny, bo niekapek, ale po chwili ten "zaworek" wkurza, jak chcecie się szybko i dużo napić.
- Elite Fly - zajefajny, ale mimo dokładnego (moim zdaniem) mycia, w zakamarkach zakrętki i ustnika pojawiły się jakieś paskudztwa. Do tego masakrycznie szybko porysowały się od koszyków, ale to jeszcze jestem w stanie przeżyć.

Muszę zatem kupić "flaszki" i skończy się pewnie na kolejnych Elitach, chyba że zaproponujecie coś lepsiejszego.

#rower #szosa
  • 13
ale po chwili ten "zaworek" wkurza, jak chcecie się szybko i dużo napić


@shymeck: Co masz na myśli? Nie jeździ się na cały czas otwartym zaworku? Pytam, bo się zastanawiam właśnie nad tymi dwoma modelami
@pingWIN00: Może źle napisałem. Chodzi mi o upierdliwość gumowej membrany/wentylka w szyjce. Niby fajne, bo się nie wylewa i nie trzeba otwierać do picia, ale trzeba mocno ścisnąć bidon albo "ciągnąć" paszczą, żeby się napić. A po każdym łyku bidon musi wciągnąć powietrze. Może to problemy pierwszego świata, ale z Elite pije się dużo wygodniej.
niby fajny, bo niekapek, ale po chwili ten "zaworek" wkurza, jak chcecie się szybko i dużo napić.


@shymeck: Chodzi ci o to co się przekręca żeby nie lało jak się ściśnie bidon? Przecież tego się używa chyba tylko jak przewozisz gdzieś bidon z piciem, a jak jeździsz rowerem to non stop jest to na otwartym, jak ściśniesz bidon to przecież leje aż miło.

Dobra już w sumie odpowiedziałeś wyżej, nigdy mi
@Limon2g: Już się poprawiłem powyżej, ale nie mogę edytować oryginału. Chodzi mi o membranę w szyjce, przez którą trzeba się "przessać", a potem wpuścić powietrze.
@shymeck: ja mam bidony zebrane po prosach i są eleganckie. Można kupić te modele za 10-30zł i niczego więcej nie trzeba. Ja nie wiem co wy robicie z tymi bidonami, że co chwilę jakieś filozofie na ten temat się pojawiają xD