Wpis z mikrobloga

@elf_pszeniczny nie wiem jak Ciebie ale u mnie w szkole temat AK był poruszany z dwóch perspektyw, oporu wobec wroga i zbrodniach jakie miały miejsce. Nie mówię że wszędzie tak jest ale tak to wyglądało w moim przypadku.
  • Odpowiedz
@elf_pszeniczny: ja kiedyś zrobiłam prezentacje o żydowskiej partyzantce, na wschodzie będąc w klasie z rozszerzona historią w 1 klasie liceum i skończyło się tym, ze musiałam zmienić szkołę bo nie trafiłam w gusta nauczyciela historii, który stwierdził ze nawet jeśli miało to miejsce to Żydzi byli najbardziej poszkodowani w II wś i ich zbrodnie we współpracy z bojówkami komunistycznymi były promilem całego zła. To jak? Będziemy rozliczać wszystkich, czy nie?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 20
@banalny_tuzin: aż trudno w to uwierzyć...

Niestety historia to narzędzie propagandy, nawet sam fakt mówienia o X a przemilczenia Y już narzuca narrację, ciężko o obiektywizm. Każdy chce być "tym dobrym" w kompletnie czarno-białej walce dobra ze złem.
  • Odpowiedz
@Aztec26626: to miałeś dużo szczęścia bo ani ja ani chyba nikt kogo znam nie miał na ten temat więcej niż jednej czy dwóch lekcji i to zazwyczaj w formie turbo skrótu od 1 września do Solidarności

Tylko dziadkowie opowiadali, że bardziej niż wizyty Niemca bali się że partyzanci wyjdą z lasu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@elf_pszeniczny: dokładnie ta sama skala zbrodni. Liczba cywilów którzy zginęli na ukrainie od początku wojny to 13.000 ludzi (tak podaje tvp, nie wiem czy to prawda) a ukraińcy zamordowali na wołyniu 60.000 polaków nie wliczając rosjan i żydów którzy też tam mieszkali... także nie porównuj morderstw wyklętych do tych liczb
  • Odpowiedz