Wpis z mikrobloga

@Ilgesu: Z tego co wiem, to grubość wartwy ozonowej w troposferze wynosi około 1 metra. Na ziemi była by to warstwa nie przekraczająca pół centymetra, ale nie ze względu na naruszenie struktury warstwy ozonowej, a ze względu na ciśnienie które zwiększa gęstość i zmniejsza objętość ozonu. Więc wydaje mi się, że naruszenie warstwy ozonowej przez nas nie ma tu większego znaczenia...
@gopix: a ja rozumiem chyba do czego pijesz. Że niby stwierdzam, że jest go tak mało, bo go zniszczyliśmy ;) Nie, stwierdzam, że jest go mało, więc łatwo naruszyć jego ilość. A jeśli chodzi o ciśnienie, nie wiem co to ma do tego ;) Lód to też woda, mimo, że o innej objętości.
@Ilgesu: No właśnie, teraz mamy wszystko wyjaśnione, wiesz chodzi o to, że tak przerażająco mała ilość ozonu może niektórych szokować, z tym że formalnie na ziemi nie ma ozonu, tylko w strato :)