Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy zbyt dużo rozkminiałem na temat tego serialu czy zbyt mało ale kilka wątków zrozumiałem chyba inaczej niż planowali twórcy serialu. Dopiero scena po napisach uświadomiła mi że kminiłem źle.
- od początku sądziłem że te dwie osobowości to wynik magii, że dusza czy też świadomość Marca jest w przypadkowym kolesiu, który jednak interesuje się egipską historią i dlatego jego ciało zostało wybrane. Wiecie to marvel więc tego się spodziewałem dopiero około 3-4 odcinka zrozumiałem że chodzi o coś innego
- blackouty to rozumiałem tak że to Chonsu przejmuje kontrolę ale nic nie mówi, bo ma ogólne trochę niecne zamiary. Inna sprawa że bohaterowie nie dyskutują o tych blackoutach, jest tam jakieś zdziwienie i tyle.
Nie wiem czy oni napisali ten scenariusz w taki sposób by za wszelką cenę ukryć te zakończenie czy jak? Bo jeśli tak to trochę mocno naciągane. Ostatnie sceny (jeszcze przed napisami) też pokazują bohatera w swoim apartamencie, gdzie nie wiadomo jak się znalazł, ale nie no dobra spoko, ani Marc ani Steven nie są jakoś zaskoczeni.
#moonknight #marvel #disneyplus
  • 3
@Rafaello91: Mark Spector jest po prostu chory i ma zaburzenie dysocjacyjne tożsamości, które zrodziło się z traumy. Wie o Stevenie Grancie, który powstał po to, aby chronić "głównego siebie" przed tym co robiła matka. Z czasem udało mu się jakoś kontrolować, ale śmierć i pogrzeb matki kompletnie go rozbiły psychicznie.

Jake Lockley bardzo możliwe, że powstał w trakcie służby Marka w wojsku, a może już w trakcie służby u swojego egipskiego
@jaqqu7: To już mniej więcej wiem, tyle że do 3 odcinka wyglądało to jak motyw podobny do Shazam. Z tą trzecią osobowością to jednak dopiero po napisach końcowych domyśliłem się o co chodzi, sądziłem że to Chonsu. Tym bardziej że tej trzeciej osobowości nie ma w tym całym czyśćcu.