Wpis z mikrobloga

lysy sie zatrzymal mentalnie na tym, ze w Polsce sie zarabia 1500 zl, wiekszosc hoteli to stare dizury z PRL, a zamiast restauracji to sie chodzi do barow albo jada z przyczep kempingowych "u Bogdana".
  • Odpowiedz
@zpqm: On bardzo często przy pokazywaniu stritfudu powtarza, że takie coś może sobie ktoś otworzyć. Zastanawia mnie czy jest tu jedna osoba, chociaż jedna, której przyszłoby w ogóle do głowy, że może kogoś dzisiaj zainteresować kariera wożenia czegoś w kraju trzeciego świata rowerem albo skuterem i sprzedaży w taki sposób.
Z jakiej biedoty on musi pochodzić, jakie mieć wyobrażenie o Polsce, żeby to ciągle powtarzać?
Bo to nie jest przypadek,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@adik75: dziwne że nie jeździ z sokiem i jajkami sprzedając świeża jajecznicę. To samo u gapy - tosty to pewnie grosze, dla dziecka tęczowy ser może być bajerem ale przepłacać by kupić tosta u kogoś?
  • Odpowiedz
@adik75: tam chyba wszyscy są oderwani od rzeczywistości. Najważniejsze, że jest bez ZUSu, sanepidu, podatków, ale potem chodzi szczać na mur (pewnie przyzwyczajony) bo nie ma toalet, leczy się u doktora Frankensteina w klinice ala remiza, wszędzie pełno syfu, śmieci i błota (ale nie ma podatków, z których są budowane drogi i wywożone śmieci), pokazuje ceny w jakimś sklepiku myśląć, że w Polsce na kimś te ceny robią wrażenie i
  • Odpowiedz