Wpis z mikrobloga

Wszyscy mówią o szklankach #kanalsportowy , a mnie zastanawia trochę inna rzecz. Jednym z pierwszych produktów jakie weszły do ich sklepów były koszulki i bluza sygnowane "il fenomeno" oraz "Diego" w barwach Brazylii i Argentyny jawnie nawiązujące do postaci Diego Maradony i Ronaldo. Nie sądzę żeby mieli prawa do ich wizerunku, czy więc czasami nasi kochani mejweni nie nagięli trochę prawa?

Zanim ktoś napisze, że to przecież taka sztuczka i nie jest napisane wprost o kogo chodzi to przypomnę, że kilka lat temu polska firma produkująca oranżady John Lemon musiała przestać używać tej nazwy i zapłacić Yoko Ono zajebistą sumę pieniędzy gdyż holenderski sąd stwierdził iż nazwa nawiązuje do Johna Lenona i wyczerpuje znamiona bezprawnego wykorzystania jego wizerunku.

#mecz. #pilkanozna #weszlo. #weszlofm
Pobierz rakiwo - Wszyscy mówią o szklankach #kanalsportowy , a mnie zastanawia trochę inna rz...
źródło: comment_1650882530GjAqL9NiRyji1dHbkEFLqk.jpg
  • 23
@oddajciemikontozlodzieje: Chłopie jaka przekręcona litera, chłopy sprzedawali lemoniadę i nazwali ją John Cytryna. Mieli w #!$%@? więcej argumentów na to, że ich nazwa nie wykorzystuje wizerunku piosenkarza, tym bardziej, że poruszali się w zupełnie innej branży.

Tutaj firma zajmująca się szeroko rozumianym sportem, bierze imiona i ksywy topowych sportowców i na tle ich narodowości robi sobie gadżety, w przypadku Cristiano Ronaldo robią z litery A jego sylwetkę i robią z niego
@rakiwo: trochę inna sytuacja, lemon został zarejestrowany jako znak handlowy w USA, od tego się zaczęło. kampania reklamowa nawiązywała do piosenek lennona. yoko ono nie wygrała w sądzie, strony zgodziły się na ugodę. w tym przypadku raczej nie doszłoby do rozprawy, no chyba że hasło na koszulce podkreślone byłoby grubą białą kreską, wtedy to już ewidentne nawiązanie do maradony ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Ernest_: Termin został zarejestrowany jako znak 2 lata po polskiej firmie. Polska firma zgodziła się na zaprzestanie używania znaku i wypłacenie 50 000 euro odszkodowania więc chyba była świadoma porażki.

Prawo mówi jasno, że nie tylko nie możesz wykorzystać jakiejś marki ale też się nią zbyt mocno inspirować. Jest mnóstwo spraw gdzie Apple, Mcdonald czy Microsoft dojeżdżały mniejsze firmy bo te nazwą czy logiem zbyt mocno nawiązywały do ich działalności i
@oddajciemikontozlodzieje: Nie Robert tylko Lewy, bo Diego to jego imię ale też ksywa, którą używał podczas gry. Więc tak gdybyś zrobił koszulkę gdzie na tle polskiej flagi i orzełka dajesz ksywę Lewy to Lewandowski mógłby cię dojechać w sądzie bez problemu. Słowo klucz inspiracja, wystarczy takową wykazać.Druga kwestia to branża, jeśli działasz jako piekarnia i nazywasz sobie ją Piekarnia Lewy to nikt Ci nic nie zrobi, ale jak już będziesz chciał
@rakiwo: Chyba nie pamiętasz tej sytuacji, ta polska firma od oranżady zapłaciła dosłownie grosze, głownie za prawników Yoko ono, a nie jakieś "zajebiste pieniądze", takie to oni może zarobili na tym, bo dostali spory rozgłos, nawet amerykańskie gazety o tej sprawie.
"Nie Robert tylko Lewy, bo Diego to jego imię ale też ksywa, którą używał podczas gry" wow, to najgłupsze zdanie jakie widziałem w tym miesiącu, jakim cudem w momencie kiedy
@oddajciemikontozlodzieje: Ale taguj swoje wypociny #januszeprawa Powtarzam w przypadku naruszenia znaków towarowych ważne są dwie kwestie inspiracja i branża, możesz używać nazwy Lewy ale jak użyłbyś jej w branży gadżetów sportowych to by mógł CIę legalnie dojechać i wykazać inspiracje. Podobnie możesz sobie warzywniak nazwać jabłuszko, ale jak tak samo będziesz chciał nazwać sklep z elektroniką to Cię apple dojedzie.
@rakiwo: ale to ty wymyślasz jakies naruszenia znaków ktorych tutaj w ogole nie ma, o ile w tej drugiej bluzie z Ronaldo można byłoby sie tego doszukać to w tej z Diego absolutnie nie ma nic co naruszyłoby interes Diego Maradony. Diego to imie a nie żadna ksywka, gdybyś użył sformułowania 'boski Diego' to już bardziej wiadomo o kogo chodzi i kojarzy sie bardziej z jedną postacią.
@Levandyr: Wow, pora na edukacje. Tak Twoje imię może być też Twoją ksywą. Ludzie zwyczajowo w świecie posługują się imieniem i nazwiskiem a nie samym imieniem, wymiennie zamiast imienia i nazwiska mogą używać ksywy i tutaj zaskoczę Cię niektóre ksywy -pochodzą od imienia np. Shaq od Shaquelle O'Neal czy Diego od Diego Armando Maradony. Jak sobie zobaczysz jakikolwiek autograf od Maradony to nie jest tam napisane "Maradona" tylko "Diego". Jak pójdziesz
@oddajciemikontozlodzieje: nazwa Diego na tle argentyńskiej flagi w gadżecie sportowym jest jawnym nawiązaniem do konkretnej osoby Diego Maradony. Oczywiście można się głupio tłumaczyć jak ty teraz, że w sumie to zwykłe imię, no ale niestety ta koszulka wyszła w zestawie z drugą koszulką Il fenomeno co jawnie pokazuje, że jest to seria inspirowana konkretnymi piłkarzami jak sądzę bez zgody tych piłkarzy na użycie ich wizerunku/znaku towarowego.
@ekjrwhrkjew: Według prawa inspiracja wystarczy i jest złamaniem prawa.

_Oczywiście jakiekolwiek porównywanie znaków musi się rozpocząć od porównania towarów i usług. Poprzez rejestrację znaku nie uzyskuje się monopolu absolutnego na nazwę. Owy monopol prawny dotyczy jedynie wskazanych przy zgłoszeniu towarów i usług. Na rynku może istnieć kilka firm posługujących się identyczną lub bardzo podobną nazwą. Wszystko będzie zgodne z prawem dopóki będą działać w różnych branżach.

Przykład:

Studio tatuażu Feniks nie