Wpis z mikrobloga

Hej, rowerowe świry, zachciało mi się bawić mechanika rowerowego i mam problem. Odkręcał ktoś kiedyś piwoty od v-brake'ów? Zamówiłem z neta nowe hamulce i nie chcą wejść tak jak powinny. Szybkie sprawdzenie neta i okazało się, że są różne wymiary piwotów. No i jestem w kropce. Próbowałem odkręcić jednego piwota, ale mam wrażenie, że prędzej złamię w pół klucz, niż go odkręcę.Ja pierdziele nie sądziłem, że przy tak prostej rzeczy można się wpierdzielić na minę.

#rower #mtb
Pobierz
źródło: comment_1650477928hTIbXYBPqe9Gc5ruFkrli0.jpg
  • 16
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@niepoprawny_pesymista: tak, robiłem to. Spotkałem się z dwoma sytuacjami:
1.piwot z gniazdem na imbus wewnątrz miejsca na śrubę mocująca ramię hamulca
2. Piwot z podcięciem na klucz płaski

Ostatecznie wykręć to knipexami ale wówczas pokiereszujesz niemal na pewno piwoty.

Uważaj na gwinty (nie pamiętam czy tam są jakieś lewe) i na kleje do gwintów tam zastosowane.
Uznałem że jak nie chcą wejść to chodzi o grubość, my bad xD
Jak była długość inna to ktoś pisał, że założył i chodziło na dłuższych normalnie ale ja bym nie ryzykował zdrowia i zębów
@niepoprawny_pesymista: podgrzej. jeśli zastosowano klej do gwintów, to większość jest termoaktywna. Użyj porządnego klucza, a jak czujesz luz, to wytnij kawałek ścianki puszki po bronku czy coli. Albo złap szczypcami zaciskowymi. Musi puścić :)
@niepoprawny_pesymista: odkręcałem w swoim Cliffie w zeszłym miesiącu. Z tyłu jakoś poszło, z przodu się poddałem i zostawiłem stare - tak jak u Ciebie miałem wrażenie że klucz mi zaraz zęby wybije. Jak sprubujesz patentu z podgrzaniem to daj znać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@niepoprawny_pesymista nie wiem czy jeszcze aktualne, ale skoro mówisz że długość zła (ze zdjęcia wnoszę że za długie, to może lepiej założyć podkładkę (dystans), coś jak kiedyś było przy boosterach? No albo booster - przy okazji będzie improvement ( ͡º ͜ʖ͡º)
@adii_22: @vanzi_gg: @MrBoston: @trzyes: @roonie: A więc, choć pewnie i tak to nikogo nie interesuje, ale piwoty udało się odkręcić, jeden - ten który stawiał większy opór - za pomocą imadła, a drugi normalnie płaskim kluczem. No i w sumie chyba wychodzi na to, że cała operacja była niepotrzebna - bo panowie z lokalnego sklepu i serwisu rowerowego, stwierdzili, że ta różnica między starymi, a nowymi hamulcami