Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki i Mirabelki #pytanie mam. Pofantazjujcie i napiszcie co byście zrobili gdybyście mieli (legalnie zarobione) około 50k PLN w gotówce i wiedzieli, że przez chorobę zostało wam parę miesięcy życia? Własnej rodziny brak ale jeszcze żyjący rodzice w podeszłym wieku którzy nic nie wiedzą i których nie chcielibyście informować do ostatniego momentu. Aby utrudnić wam zadanie powiedzmy, że macie chorobliwą nieśmiałość i lęk przed spotkaniami towarzyskimi więc "koks i dziwki" raczej odpadają ( ͡° ͜ʖ ͡°). Dalekie podróże poza granice PL też odpadają


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #625b4b1ced0d2e55b1eb1c0f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
  • 18
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: jeżeli zostałoby mi kilka miesięcy życia (zakładam, że to potwierdzone i zupełnie bez rokowań na dłuższy okres), odłożyłbym 30 tysięcy i upewniłbym się, że rodzice dowiedzą się gdzie są te pieniądze. W zależności od tego jaki sposób pogrzebu wybiorą nie chciałbym żeby w i tak już ciężkiej sytuacji dodatkowo mieli problem z opłaceniem pogrzebu. Jeżeli nie zdecydują się na skremowanie mnie, to będzie spora inwestycja. Wymurowanie grobu, wynajęcie firmy
  • Odpowiedz
OP ale bez kodu potwierdzającego: > Przepisałabym pieniądze rodzicom. W obliczu śmierci gromadzenie przedmiotów i inne uciechy przestają mieć znaczenie.
@mamhaslo: rodzice to emeryci starej daty którzy nic sobie nie kupią a kasę chomikują "w rajtuzach" więc im nie potrzeba, to co mają to im wystarczy. Co do "przedmiotów i innych rzeczy" to jestem odmiennego zdania. Wiedząc, że koniec jest bliski chciałbym w miarę możliwości i przyzwoitości wykorzystać maksymalnie
  • Odpowiedz