Wpis z mikrobloga

Dzisoaj na wycieczce nie załapałem się ani na śniadanie ani na obiad. Jakiś fakap mieli, nikt z pokoju też nie dostał. A szkod bo słyszałem że była rybka
Za to kolacja wjechała na grubo, w ramach przeprosin podana do łóżka
A w menu krem jajeczny z czymś zielonym nwm konkretnie, lokalne pieczywo z maselkiem. Do tego lokalny specjał, kiszony ogórek. Mocno solony, w moich stronach nie jest ten składnik az tak wycuwalny ale muszę przyznać że robi robotę.
#gownowpis
Mishy - Dzisoaj na wycieczce nie załapałem się ani na śniadanie ani na obiad. Jakiś f...

źródło: comment_1650037121Svhy6oJnLyS0Flc6Ew58b1.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz