Wpis z mikrobloga

dojechać tę knajpę za obrazę uczuć religijnych, przecież z okazji piątku


@HrabiaTruposz: powinno być wydzielone pomieszczenie dla osób jedzących mięso; ostentacyjne jedzenie mięsa w piątek to jest przecież jasne godzenie w święte tradycje i w oczywisty sposób udeża w patrzących na to katolików; jest to dużo poważniejsze zagrożenie nawet od wchodzenia do kościoła w czapce.
Zgodnie z katolicką tradycja mógł poprosić ogon bobra, też postny. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Frasad: myślałem, że dla jaj napisane, ale coś mnie podkusiło żeby sprawdzić:

Najstarsza polska książka kucharska ma 330 lat. Jest w niej m.in. przepis na bobrowe ogony. Pokrywa je niby- łuska, dlatego nasi przodkowie zaliczyli te zwierzaki do ryb. I przysmak z ogona bobra uważali za danie postne.


XD

Dziękuję za ciekawostkę.
@Normie_Lurker: Jakby poprosił o posiłek POSTNY to jeszcze ok, jakby mu zaproponowali same warzywa to jego zdziwienie mogłoby być uzasadnione.

Ale typ prosi o danie bez mięsa i się dziwi że mu proponują dania bez mięsa… ja wiem że Konfederacja i jej przedstawiciele z mózgu korzystają bardzo wybiórczo ale momentami wchodzą na taki poziom, że człowiek już nie wie czy to na serio czy trolling…
@enzojabol: Spożywanie ryby oznacza spożywanie mięsa.
Dlaczego więc wielu ludzi uważa, że ryba to nie mięso? Przyczyną jest tradycja postu w naszej religii, podczas którego nie można spożywać mięsa (na przykład w piątki lub wybrane święta), a dopuszcza się spożywanie ryb.
Kiedyś mięso było towarem luksusowym, zaś chleb i ryby były zjadane na porządku dziennym przez biednych ludzi. W poście przecież chodzi o unikanie potraw, których jedzenie sprawia nam przyjemność i
@Normie_Lurker: Coś Bosak znowu kręci, w każdej knajpie jest lista dań. Na tym lotnisku akurat byłem i lista dań jest podana, więc po #!$%@? ten imbecyl prosił o danie bez mięsa skoro mógł je znaleźć w karcie? Czyżby problemy z czytaniem u Bosaka występowały?
@bastek66: Ok, ale nie zmienia to faktu że Bosak tym tweetem sam się zaorał i przedstawił jako typ nie potrafiący czytać, bo menu miał pod ręką a i tak pytał się o potrawy bez mięsa, mimo że w menu ma to "jak byk w w karcie".